

Zanim zaczęto produkować tkaniny teflonowe, wodoodporne poliestry, półprzepuszczalne membrany, ba! zanim Charles Goodyear opatentował wulkanizację gumy, z której później zaczęto produkować płaszcze przeciwdeszczowe, na Kielecczyźnie już tkano materiały, które nie tylko chroniły przed niepogodą, ale także podkreślały kobiece wdzięki.
Zapaski naramienne, bo o nich mowa, były powszechnym okryciem wierzchnim na tamtych terenach jeszcze w latach 70. XX w. Swoją popularność zawdzięczały prostocie wykonania, umiejętnościom tkackim mieszkańców regionu oraz wielofunkcyjności. Zarzucane na ramiona, a czasem nawet na głowę, mogły zakrywać całe ciało, chroniąc tym samym kobietę przed zimnem, wiatrem, deszczem i śniegiem. Zapaski z lepszych materiałów pełniły rolę ubioru odświętnego, z gorszych – z powodzeniem zastępowały zniszczone żakiety podczas prac gospodarskich.
Najstarsze zapaski naramienne mogły się różnić ze względu na materiał, z którego zostały wykonane. Tam, gdzie nie hodowano owiec, zapaski szyto z płócien lnianych, natomiast we wsiach na południe od Kielc, gdzie na brak wełny nie narzekano, tkano zapaski wełniane. Na jedną zapaskę naramienną potrzebowano około 1,5 kg wełny.
W wełnianych zapaskach nie bez znaczenia była kolorystyka motywów. Starsze kobiety chętniej wybierały kolory ciemne, dziewczęta – wręcz przeciwnie – im więcej kolorów, tym zapaska była piękniejsza. Mówiono, że są to zapaski wykonane na modę krakowską. Dlaczego? Może żywą kolorystykę kojarzono z ubiorami krakowskimi?
Wełnę barwiono barwnikami kupnymi, nazywanymi czasem „brazylyją”, kupowanymi w Kielcach lub w Bodzentynie. Można również było oddać zapaski do farbiarni, gdzie farbowaniem zajmowali się przeważnie Żydzi.
Prezentowana na zdjęciach „krakowska” zapaska naramienna została wykonana na domowym warsztacie przez Katarzynę Pedrycz ok. 1929 r. Jej córka, Stanisława Waldon, otrzymała ją jako wiano w 1936 r., a następnie sprzedała Muzeum Etnograficznemu w Krakowie w 1969 r.
Wątek zapaski jest zrobiony z nici wełnianych, natomiast osnowa- z lnianych. Raport „pasiaka” (bo i tak nazywano tego typu okrycia) jest asymetryczny, składający się z różnej szerokości pionowych pasów w kolorach: pomarańczowym, żółtym, różowym, granatowym, brązowym, zielonym i seledynowym. Góra zapaski jest gęsto marszczona i wszyta w oszewkę w postaci kolorowej krajki. Do niej przyszyte są dwa niciane kółeczka, przez które przeciąga się wstążkę do zawiązywania zapaski.
W zbiorach MEK znajduje się 10 zapasek naramiennych z Mąchocic Kapitulnych. To dosyć duża kolekcja, biorąc pod uwagę, że wieś liczy mniej niż 2000 mieszkańców…
Opracowała Agnieszka Marczak.
Bibliografia:
Jacher-Tyszkowa, A., Strój kielecki, red. nauk. zesz. ---, seria: „Atlas Polskich Strojów Ludowych”, t. 31, cz. V Małopolska, z. 12, Wrocław: Polskie Towarzystwo Ludoznawcze 1977.
Kamocka, M., Kamocki, J., Strój świętokrzyski, red. nauk. zesz. T. Seweryn, seria: „Atlas Polskich Strojów Ludowych”, t. 27, cz. V Małopolska, z. 10, Wrocław: Polskie Towarzystwo Ludoznawcze 1961.