Wypalanie rany

Treść

Zdjęcie opisywanego obrazu. Zdjęcie opisywanego obrazu.
Obraz „Wypalanie rany” znajdujący się w zbiorach MEK jest zapisem jednej z popularnych metod stosowanych w medycynie ludowej. To raczej impresja, olejny szkic malarski, stworzony szybko na kawałku tektury. Nie jest znana ani osoba, dla której powstał, ani jego dzieje. Prawdopodobnie w 1939 roku został przeznaczony do sprzedaży, co wymagało potwierdzenia autorstwa tej niesygnowanej sceny rodzajowej. Świadczy o tym napis na rewersie. Obraz został zakupiony do zbiorów MEK w 2004 roku. Bibliografia: Piotr Kowalski, Leksykon znaki świata, Wrocław – Warszawa 1998, ss. 656 Henryk Biegeleisen, Lecznictwo ludu polskiego, Kraków 1929, ss. 406

Kompozycja w kształcie leżącego prostokąta. Na pierwszym planie scena ukazująca wypalanie rany, praktykowane w lecznictwie ludowym. Po lewej przedstawiono postać młodego mężczyzny. W jego ramionach znajduje oparcie ubrana w różową suknię z białym fartuchem, która prawą ręką obejmuje szyję młodzieńca, lewą wspiera się na ręce, którą on przytrzymuje ją w pasie. Twarz ma zwróconą w stronę wąsatego mężczyzny, który pochyla się nad jej lewą nogą wspartą na niskim stoliku. Mężczyzna prawą ręką przytrzymuje metalowy przedmiot prostopadle przytknięty do łydki dziewczyny. Lewą dłonią trzyma nogę powyżej kostki. Obok znajduje się kociołek z żarem. Za postacią wypalającego ranę stoją dwaj mężczyźni. Po prawej stronie ukazano kobietę z lewą dłonią wspartą na biodrze, przytrzymującą na głowie cebrzyk prawą wzniesioną ręką. Za nią wyłania się twarz kolejnej postaci. W tle, po lewej widnieje fragment chaty za płotem. Na rewersie obrazu, w prawym dolnym rogu, znajduje się wykonany odręcznie napis: „Malował mój śp. Ojciec Stanisław Bryniarski stwierdzam J. Bryniarski 1939”. Stanisław Bryniarski urodził się w 1829 i zmarł w 1914 roku w Krakowie. Był uczniem Teodora Stachowicza (1846-1847), którego obrazy kopiował. W latach 1847-54 i 1856-1857 uczył się w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. Malował głównie pejzaże i wnętrza. Restaurował, kopiował obrazy i freski. Przyjaźnił się z Jackiem Malczewskim, któremu pozował. Swoje prace eksponował na licznych krajowych wystawach. Jego obrazy znajdują się między innymi w Muzeum Narodowym w Krakowie i Muzeum Historycznym Miasta Krakowa. Oczyszczające i niszczycielskie właściwości, związki ognia ze sferą sacrum tłumaczą jego różnorodne wykorzystanie w lecznictwie ludowym. Oddziaływanie ognia na chore miejsce było jedną z najbardziej rozpowszechnionych praktyk, miało je rytualnie oczyścić. Wiązało się z ludową koncepcją choroby, którą uważano za konsekwencję kontaktu z istotami czy zjawiskami, które uznawano za nieczyste, przez kontakt z siłami demonicznymi lub czarami, często objętymi tabu. Ogień stosowano między innymi przy leczeniu ran, krost, ukąszeń. W okolicach Krakowa rozżarzonym żelazem wypalano miejsca ukąszone przez żmiję lub wściekłego psa. Procedura lecznicza polegała bądź na bezpośrednim spalaniu na chorym miejscu odpowiednich substancji (rzadko), krzesaniu na nie iskier, bądź na przykładaniu rozżarzonych węgli, huby, czy metalowych przedmiotów. Oczyszczające znaczenie miało też przechodzenie przez ogień. Zabiegi tego rodzaju znane od starożytności, między innymi słynnemu Hipokratesowi, stosowane były w różnych epokach i kulturach. Kompozycja w kształcie leżącego prostokąta. Na pierwszym planie scena ukazująca wypalanie rany, praktykowane w lecznictwie ludowym. Po lewej przedstawiono postać młodego mężczyzny. W jego ramionach znajduje oparcie ubrana w różową suknię z białym fartuchem, która prawą ręką obejmuje szyję młodzieńca, lewą wspiera się na ręce, którą on przytrzymuje ją w pasie. Twarz ma zwróconą w stronę wąsatego mężczyzny, który pochyla się nad jej lewą nogą wspartą na niskim stoliku. Mężczyzna prawą ręką przytrzymuje metalowy przedmiot prostopadle przytknięty do łydki dziewczyny. Lewą dłonią trzyma nogę powyżej kostki. Obok znajduje się kociołek z żarem. Za postacią wypalającego ranę stoją dwaj mężczyźni. Po prawej stronie ukazano kobietę z lewą dłonią wspartą na biodrze, przytrzymującą na głowie cebrzyk prawą wzniesioną ręką. Za nią wyłania się twarz kolejnej postaci. W tle, po lewej widnieje fragment chaty za płotem. Na rewersie obrazu, w prawym dolnym rogu, znajduje się wykonany odręcznie napis: „Malował mój śp. Ojciec Stanisław Bryniarski stwierdzam J. Bryniarski 1939”. Stanisław Bryniarski urodził się w 1829 i zmarł w 1914 roku w Krakowie. Był uczniem Teodora Stachowicza (1846-1847), którego obrazy kopiował. W latach 1847-54 i 1856-1857 uczył się w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. Malował głównie pejzaże i wnętrza. Restaurował, kopiował obrazy i freski. Przyjaźnił się z Jackiem Malczewskim, któremu pozował. Swoje prace eksponował na licznych krajowych wystawach. Jego obrazy znajdują się między innymi w Muzeum Narodowym w Krakowie i Muzeum Historycznym Miasta Krakowa. Obraz „Wypalanie rany” znajdujący się w zbiorach MEK jest zapisem jednej z popularnych metod stosowanych w medycynie ludowej. To raczej impresja, olejny szkic malarski, stworzony szybko na kawałku tektury. Nie jest znana ani osoba, dla której powstał, ani jego dzieje. Prawdopodobnie w 1939 roku został przeznaczony do sprzedaży, co wymagało potwierdzenia autorstwa niesygnowanego obrazka. Świadczy o tym napis na rewersie. Oczyszczające i niszczycielskie właściwości ognia, związek ze sferą sacrum tłumaczą jego różnorodne wykorzystanie w lecznictwie ludowym. Oddziaływanie ogniem na chore miejsce było jedną z najbardziej rozpowszechnionych praktyk, miało je rytualnie oczyścić. Wiązało się z ludową koncepcją choroby, którą uważano za konsekwencję kontaktu z istotami czy zjawiskami, które uznawano za nieczyste, objęte tabu, na przykład siłami demonicznymi, czarami. Ogień stosowano między innymi przy leczeniu ran, krost, ukąszeń. W okolicach Krakowa rozżarzonym żelazem wypalano miejsca ukąszone przez żmiję lub wściekłego psa. Procedura lecznicza polegała bądź na bezpośrednim spalaniu na chorym miejscu odpowiednich substancji (rzadko), krzesaniu na nie iskier, bądź na przykładaniu rozżarzonych węgli, huby, czy metalowych przedmiotów. Oczyszczające znaczenie miało też przechodzenie przez ogień. Zabiegi tego rodzaju znane od starożytności, między innymi słynnemu Hipokratesowi, stosowane były w różnych epokach i kulturach.
Opiekun: Grażyna Mosio Zadaj pytanie o obiekt

Obiekty powiązane