Forma do wypieku nazywana również szczypcami lub żelazkami służyła do wypieku opłatków i różnego rodzaju ciast opłatkowych - wafli i andrutów, wykorzystywanych następnie do przyrządzania słodkich deserów. Opłatki mogły być wykonywane według tej samej receptury, co opłatki przeznaczone do konsekracji lub dzielenia się podczas wigilii, czyli z oczyszczonej, drobnej mąki pszennej i wody lub wzbogacone różnego rodzaju przyprawami: cynamonem, gałką muszkatułową, kardamonem, wanilią, skórką pomarańczową czy wodą różaną. Ciasto na wafle lub andruty w zależności od przepisu wymagało dodatku śmietany i/lub jajek.
Zygmunt Gloger zanotował, że „Andruty bywały zawsze koliste, cienkie, wypiekane z najdelikatniejszej mąki pszennej, przy dodaniu małej ilości jaj. Na leguminę, zakończającą obiad lub sutszą wieczerzę, zwłaszcza przy gościach, podawano andruty do zimnej śmietany.”
W najstarszej zachowanej polskiej książce kucharskiej Stanisława Czarnieckiego, kuchmistrza wojewody Aleksandra Michała Lubomirskiego, Compendium Ferculorum z 1682 roku znajduje się inny pomysł na podanie deseru z wykorzystaniem opłatków: „Weźmij opłatków pokrajaj w kwadrat jak wielkie chcesz sztuczki, rozrób mąki wodą i drożdżami, a poczekaj, aż pocznie robić, przydaj szafranu. Weźm i konfektu [owoce lub płatki róż smażone w cukrze – przyp. KPW], jakiego chcesz, składaj po dwa opłatki, a w śrzodek kładź konfektu, a kraje maczaj w tym cieście zrabiony puszczaj na gorącą oliwę albo olej. Smaż a pocukrowawszy daj na stół.”
Desery z wykorzystaniem przyrządzonych w żelazkach ciast opłatkowych były bardzo popularne w nowożytnej Europie. Wafle bywały zwijane zaraz po upieczeniu i podawane w formie rurek lub łódeczek – na przełomie XIX i XX wieku wypełniano je bitą śmietaną.
Najstarsza informacja dotycząca prezentowanych tu szczypiec to zapis w Inwentarzu Zbiorów Sztuki na Wawelu z roku 1932. Na Wawel trafiły z daru Henryka Loewenefelda z Chrzanowa (lata 1924/1925)* skąd przekazano je do Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Przedmioty pochodzące z kolekcji Loewenfelda a darowane przez niego na Wawel, do Muzeum Narodowego w Krakowie, czy do kościoła w Chrzanowie cechuje duża różnorodność. Są to przed wszystkim tkaniny i przykłady rzemiosła artystycznego o bardzo zróżnicowanej wartości artystycznej.
Henryk Loewenfeld (1859-1931) to postać bardzo barwna. Był synem właściciela Chrzanowa, Emanuela Loevenfelda, a od śmierci ojca w 1881 roku został wraz z braćmi dziedzicem dóbr chrzanowskich. W młodości wyemigrował do Anglii. Kupił i prowadził londyński browar produkujący bezalkoholowe piwo Kop’s Ale.
W 1884 roku żenił się z Alice Evans (Duchessa of Cambridge). Para prowadziła eleganckie domy w Londynie przy Lowndes Square i w Chrzanowie. Loewenfeld odnosił spore sukcesy finansowe – był właścicielem gazety „Pall Mall Gazette”, dzierżawił londyński Teatr Księcia Walii, a od 1900 roku był właścicielem stworzonego przez siebie teatru „Apollo” przy Shaftesbury Avenue 33.
Z londyńskiej prasy wiemy, że dom państwa Loewenfeldów znany był m.in. z eleganckich przyjęć i wykwintnych potraw, które tam serwowano. Czy pośród nich były również wafle przygotowywane w prezentowanych tu szczypcach – nie wiemy.
Opracowała: Karolina Pachla-Wojciechowska
*Informacja dzięki uprzejmości kuratorki działu Zabytków Sztuki w Metalu, dr Weroniki Rostworowskiej-Kenig (Zamek Królewskiego na Wawelu – Państwowe Zbiory Sztuki).
Wybrana bibliografia:
Stanisław Czerniecki, Compendium Ferculorum albo Zebranie Potraw, Metalowe szczypce do wypiekania wafli. Szczypce mają okrągłą formę i długie rączki przypominające budową nożyczki.
Zygmunt Gloger, Encyklopedia staropolska ilustrowana, t. I, Warszawa 1900 (https://pl.wikisource.org/wiki/Encyklopedia_staropolska/Andrut)
Anna Lebet-Minakowska, Henryk Loewenfeld - zapomniany kolekcjoner, w: „Gazeta Antykwaryczna”, nr 12 (45) 1999 (https://www.academia.edu/22588349/Henryk_Loewenfeld_zapomniany_kolekcjoner_w_Gazeta_Antykwaryczna_nr_12_45_1999_s_2628)
Opracowania popularnonaukowe:
Mariusz Paździora, Alice - angielska żona Henryka. Małżeńskie perypetie barona Loewenfelda (I), „Przełom”, nr 15 (1137) (https://przelom.pl/14681-alice-angielska-zona-henryka.html)
Mariusz Paździora, Jak ci się to nie podoba, to się wynoś! Małżeńskie perypetie barona Loewenfelda (II), „Przełom”, nr 16 (1138) (https://przelom.pl/14680-jak-ci-sie-to-nie-podoba-to-sie-wynos.html)
Paweł Rzewuski, 15 potraw staropolskich, które warto przypomnieć (https://histmag.org/15-potraw-staropolskich-ktore-warto-przypomniec-10342)