Święty Mikołaj Biskup

Treść

Popiersie świętego lekko zwróconego w prawo i ukazanego z pochyloną głową; prawą ręką błogosławi, a w lewej trzyma pastorał. Zarost czarny, szczegóły anatomiczne twarzy zaznaczone oszczędnie cienką kreską. Karnacja beżowa. Strój biskupa obrządku łacińskiego. Na głowie infuła koloru ultramaryny z żółtym i cynobrowym oblamowaniem, krzyżem greckim i drobnymi białymi akcentami dekoracyjnymi. Wokół głowy owalna aureola okolona krótkimi cynobrowymi promieniami na żółtym tle. Płaszcz koloru ultramaryny w białe wzory, z brzegiem żółtym o cynobrowych akcentach i cynobrową podszewką widoczną przy dłoniach. Wokół wizerunku owal z naprzemiennie zakomponowanych kwiatów zbudowanych ze współśrodkowych okręgów koloru ultramaryny, błękitu i różu, a także jaśniejszego i ciemniejszego różu z kropką ultramaryny w środku. Kwiaty przedzielają pary zielonych kropek – liści. Tło niemalowane, pożółkłe. Rama drewniana prosta, powleczona brązową farbą olejną, zaszklona.


Obraz reprezentuje wytwórczość masową, charakterystyczną dla warsztatów malarskich działających w drugiej połowie XIX wieku w Częstochowie. Podobne obrazy zwane były przez wytwórców „malarstwem wodnym”. Wykonywano je jaskrawymi farbami na lichym cienkim papierze. Jak pisał Adrian Głębocki, dziewiętnastowieczny obserwator i znawca twórczości częstochowskiej, wojna secesyjna podniosła także w Europie ceny bawełny. Zdrożał wówczas ponad trzykrotnie karton, który zaczęto zastępować pergaminem. Obrazy malowane na nim były tańsze. Niską cenę uzasadniała też pośpieszna produkcja, którą wcześniejsze prawa cechowe tępiły, zabraniając wręcz malarzom trudniącym się tego typu procederem, mieszkania w mieście. Mimo marnej jakości, tandetne obrazy cieszyły się popularnością. Nabywali je pielgrzymi, przybywający ze wsi i małych miast na Jasną Górę, były też sprzedawane przez wędrownych kramarzy i obraźników, często w odległych od Częstochowy miejscowościach.


Wizerunki św. Mikołaja biskupa z Miry zarówno malowane, jak i drzeworyty zwane „mikołajkami,” umieszczano w wielu regionach kraju także w budynkach gospodarczych. Święty był patronem pasterzy i zwierząt hodowlanych. Bronił ich przed wilkami i chorobami. Z wigilią świętego Mikołaja były związane liczne zwyczaje pasterskie. Od XVIII wieku 6 grudnia, dzień jego święta, stopniowo stał się oczekiwanym powszechnie dniem obdarowywania się prezentami. Czczony jest przez kościół katolicki i prawosławny.


Obraz został zakupiony na jarmarku około 1876 roku przez Wojciecha Gersona (1831-1901). Ten znany i ceniony w drugiej połowie XIX wieku malarz, ilustrator, scenograf i pedagog w latach 1849-1860 odbył wiele pieszych wycieczek z przyjaciółmi. Utrwalił krajobrazy, zwyczaje i kulturę Kielecczyzny, Mazur, Lubelszczyzny, Mazowsza, a później także Małopolski i Podhala. Plonem tej włóczęgi był album „Ubiory ludu polskiego” (1855) i zbiór ilustracji do dzieła Kolberga „Lud” (1865). W zbiorach MEK dzięki jego wędrówkom znalazł się jeden z ludowych obrazów przeznaczonych dla uboższych nabywców.


Bibliografia:
Fryś-Pietraszkowa Ewa, Kunczyńska-Iracka Anna, Pokropek Marian, Sztuka ludowa w Polsce. Warszawa 1988, ss. 340.
Anna Kunczyńska-Iracka, Malarstwo ludowe kręgu częstochowskiego. Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1978, s. 93-94
Borys Andriejewicz Uspienski, Kult świętego Mikołaja na Rusi. Lublin 1985, ss. 376.
Opiekun: Grażyna Mosio Zadaj pytanie o obiekt

Obiekty powiązane