Ceramika kabylska cechuje się wysokim kunsztem wykonania, przede wszystkim zaś oryginalnym sposobem zdobienia. Reprezentują ją świeczniki, dzbany, misy, wazony jak również inne naczynia o przeznaczeniu użytkowym i dekoracyjnym. Wszystkie barwiono kolorową polewą, a następnie wypalano i dodatkowo pokrywano cienką warstwą szkliwa. Niezależnie od przeznaczenia przedmiotu zawsze stosowano trzy kolory: żółty, czerwony i czarny. Barwy te tworzyły geometryczny, precyzyjny wzór, będąc charakterystycznym znakiem rozpoznawczym kabylskich wyrobów garncarskich.
Choć funkcja ceramiki berberyjskiej - jak niemal każdej innej - pozostawała z gruntu utylitarna (służyła do transportowania wody, zabezpieczania żywności, spożywania posiłków), naczynia pełniły także rolę dekoracyjną (upiększały wnętrze domu) oraz rytualną (zwłaszcza podczas ceremonii zaślubin). Doskonałym tego przykładem są kabylskie dzbany, talerze i świeczniki. Te ostatnie - zwane powszechnie jako świeczniku ślubne - uświetniały ceremonię zawarcia małżeństwa będąc zarazem (poprzez znajdujące się na nich starannie malowane a następnie pokryte warstwą glazury (szkliwa) dekoracje), spełniały rolę zapisanego komunikatu. Treścią tych "szyfrów" były zawarte w geometrycznych symbolach pełniących funkcję amuletu, zapisanych życzeń, znaków chroniących lub przynoszących szczęście. Ponadto, te na pozór tylko ozdobne i proste rysunki były zarazem „tajemnym językiem” kabylskich kobiet.
Warto podkreślić, że w sztuce i rzemiośle Kabyli - akcentujących swoje antyczne, przed islamskie korzenie - magiczne motywy zdobią nie tylko ceramikę, ale także architekturę, biżuterię jak i inne przedmioty codziennego użytku. Co więcej, rysunki znajdujące się na ceramice, znajdujemy także na tkaninach oraz w harqus - tradycyjnym tatuażu. Ich twórcami (ceramika, tkaniny, tatuaż), odbiorcami (biżuteria) i wykonawcami (dekoracje domów) były kobiety.
Znajdujące się w zbiorach naszego Muzeum kabylskie wyroby są szczególnie cenne, gdyż pochodzą z 2 połowy XIX wieku. Z zachowanej dokumentacji wynika, że pozyskane zostały w północno – wschodnim Maroku, a więc na obszarach odległych od historycznej Kabylii. Najprawdopodobniej trafiły tam one w wyniku migracji części ludności kabylskiej, która po klęsce powstania przeciw kolonizatorom francuskim w 1872 roku, zmuszona była opuścić rodzinne ziemie. Tym sposobem do dziś dnia można natknąć się na nieliczne wyroby kabylskie w antykwariatach Marrakeszu i Fezu, gdzie traktowane są jako przedmioty unikatowe i szczególnie cenne. W samej Algierii wysokiej jakości tradycyjna ceramika jest coraz rzadziej spotykana. Wiele późniejszych jej przykładów, nosi już wyraźne cechy wyrobów pamiątkarskich o niższej niż dawniej jakości wykonania.
Najcenniejsze wyroby kabylskich garncarek można współcześnie oglądać już tylko w zbiorach muzealnych. Kolekcja znajdująca się krakowskim Muzeum Etnograficznym, choć skromna pod względem ilości, należy do jednej z najcenniejszych i najstarszych w Europie.
Műldner Artur (1842-1906), krakowianin, brat Henryka Műldnera, redaktora krakowskiego "Czasu". Kapitan okrętu liniowego, komandor w austro-węgierskiej marynarce wojennej. Brał czynny udział w walkach z Duńczykami w 1864 roku na pokładzie „Schwarzenberga” oraz w kampanii włoskiej w 1866 roku, gdy służył na „Kaiserze”. Uczestniczył również w wielu służbowych i dyplomatycznych rejsach szkoleniowych, zawijając na flagowych statkach do portów w basenie Morza Śródziemnego, a także podczas dalekich, transoceanicznych wypraw do Ameryki Płd., Azji i Australii. Podczas podróży po morzach i oceanach, zwiedził wiele krajów, skąd przywoził cenne, często unikalne - z dzisiejszej perspektywy - obiekty. Większość z nich, w latach 70. i 80. XIX w. przekazywał sukcesywnie do powstałego w 1868 roku krakowskiego Muzeum Techniczno-Przemysłowego. Wśród przekazów znalazły się też obiekty z Maghrebu, z terenów obecnego Maroka i Algierii. Grupę te tworzy zespół unikalnej ceramiki kabylskiej z Atlasu Telskiego oraz dekorowanej ceramiki z płn. Maroka. Do zbiorów Muzeum Etnograficznego naczynia trafiły na przełomie lat 70. i 80. XX wieku.
Choć funkcja ceramiki berberyjskiej - jak niemal każdej innej - pozostawała z gruntu utylitarna (służyła do transportowania wody, zabezpieczania żywności, spożywania posiłków), naczynia pełniły także rolę dekoracyjną (upiększały wnętrze domu) oraz rytualną (zwłaszcza podczas ceremonii zaślubin). Doskonałym tego przykładem są kabylskie dzbany, talerze i świeczniki. Te ostatnie - zwane powszechnie jako świeczniku ślubne - uświetniały ceremonię zawarcia małżeństwa będąc zarazem (poprzez znajdujące się na nich starannie malowane a następnie pokryte warstwą glazury (szkliwa) dekoracje), spełniały rolę zapisanego komunikatu. Treścią tych "szyfrów" były zawarte w geometrycznych symbolach pełniących funkcję amuletu, zapisanych życzeń, znaków chroniących lub przynoszących szczęście. Ponadto, te na pozór tylko ozdobne i proste rysunki były zarazem „tajemnym językiem” kabylskich kobiet.
Warto podkreślić, że w sztuce i rzemiośle Kabyli - akcentujących swoje antyczne, przed islamskie korzenie - magiczne motywy zdobią nie tylko ceramikę, ale także architekturę, biżuterię jak i inne przedmioty codziennego użytku. Co więcej, rysunki znajdujące się na ceramice, znajdujemy także na tkaninach oraz w harqus - tradycyjnym tatuażu. Ich twórcami (ceramika, tkaniny, tatuaż), odbiorcami (biżuteria) i wykonawcami (dekoracje domów) były kobiety.
Znajdujące się w zbiorach naszego Muzeum kabylskie wyroby są szczególnie cenne, gdyż pochodzą z 2 połowy XIX wieku. Z zachowanej dokumentacji wynika, że pozyskane zostały w północno – wschodnim Maroku, a więc na obszarach odległych od historycznej Kabylii. Najprawdopodobniej trafiły tam one w wyniku migracji części ludności kabylskiej, która po klęsce powstania przeciw kolonizatorom francuskim w 1872 roku, zmuszona była opuścić rodzinne ziemie. Tym sposobem do dziś dnia można natknąć się na nieliczne wyroby kabylskie w antykwariatach Marrakeszu i Fezu, gdzie traktowane są jako przedmioty unikatowe i szczególnie cenne. W samej Algierii wysokiej jakości tradycyjna ceramika jest coraz rzadziej spotykana. Wiele późniejszych jej przykładów, nosi już wyraźne cechy wyrobów pamiątkarskich o niższej niż dawniej jakości wykonania.
Najcenniejsze wyroby kabylskich garncarek można współcześnie oglądać już tylko w zbiorach muzealnych. Kolekcja znajdująca się krakowskim Muzeum Etnograficznym, choć skromna pod względem ilości, należy do jednej z najcenniejszych i najstarszych w Europie.
Műldner Artur (1842-1906), krakowianin, brat Henryka Műldnera, redaktora krakowskiego "Czasu". Kapitan okrętu liniowego, komandor w austro-węgierskiej marynarce wojennej. Brał czynny udział w walkach z Duńczykami w 1864 roku na pokładzie „Schwarzenberga” oraz w kampanii włoskiej w 1866 roku, gdy służył na „Kaiserze”. Uczestniczył również w wielu służbowych i dyplomatycznych rejsach szkoleniowych, zawijając na flagowych statkach do portów w basenie Morza Śródziemnego, a także podczas dalekich, transoceanicznych wypraw do Ameryki Płd., Azji i Australii. Podczas podróży po morzach i oceanach, zwiedził wiele krajów, skąd przywoził cenne, często unikalne - z dzisiejszej perspektywy - obiekty. Większość z nich, w latach 70. i 80. XIX w. przekazywał sukcesywnie do powstałego w 1868 roku krakowskiego Muzeum Techniczno-Przemysłowego. Wśród przekazów znalazły się też obiekty z Maghrebu, z terenów obecnego Maroka i Algierii. Grupę te tworzy zespół unikalnej ceramiki kabylskiej z Atlasu Telskiego oraz dekorowanej ceramiki z płn. Maroka. Do zbiorów Muzeum Etnograficznego naczynia trafiły na przełomie lat 70. i 80. XX wieku.