Sceny zajmujące – malowanka z Zalipia

Treść

zdjęcie zdjęcie
Malowankę będzie można obejrzeć na wystawie „Widok zza bliska. Inne obrazy Zagłady”, prezentowanej od 1 grudnia 2018 do 31 marca 2019 w Muzeum Etnograficznym w Krakowie. Pracę tę, zwiniętą w rulon, w pomieszczeniach magazynowych MEK odnalazła wiosną 2018 roku Barbara Kożuch.

W protokole nr 3/2018 z 13 września 2018 [BS1] z posiedzenia Komisji Gromadzenia Zbiorów w MEK czytamy: „Obiekt ujawniony w archiwum MEK [Dziale Dokumentacji Kontekstów Kulturowych]. Brak danych o pochodzeniu. Malowanka przedstawia sceny z okresu II wojny światowej (hitlerowcy – Żydzi). Nr inwentarza 85992”.

Malowanka pochodzi ze wsi Zalipie (powiat dąbrowski, gmina Olesno, niedaleko Dunajec wpada do Wisły), prawdopodobnie z 1948 roku. Przedstawia zagadkową scenę wojennej przemocy. Możemy rozpoznać żołnierzy, Żydów, mieszkańców wsi. Trzy sztuki broni w akcji, samochód i kopniak. Zalipiańskie kwiaty i bose dzieci. Gest poddania mężczyzny w kapeluszu z pejsami i brodą, widocznego we wrotach stodoły. Co to za scena? Przyjechali niemieccy żołnierze z posterunku i wyłapują Żydów? Kim są ludzie tam przedstawieni?

Autorem malowanki jest Sławek Kosiniak (podpisany na odwrocie), wówczas małoletni syn znanej malarki Felicji Kosiniak i brat innej artystki, Leokadii Kosiniak-Rycerz, w 1948 roku piętnastoletniej. Ich matka pozostała we wspomnieniach jako propagatorka malowania wśród dzieci i młodzieży w stylu współkreowanym przez siebie.

Tuż po wojnie kształtował się kanon zalipiańskiej estetyki, głównie dekoracyjnej, pozbawionej narracyjnych elementów. Rozpoznajemy go także we współczesnych realizacjach w Zalipiu. W czasie powojennych przemian, także pod wpływem migracji, wędrowały wzory i techniki wykonawcze, rodzaje farb i barwników, a zjawisko jak zwykle podlegało modom. Opisywano realizm pojawiających się rozwiązań, a wśród dostrzeżonych motywów były także postacie ludzi. Zalipiańskie malarstwo nie rozwinęło się jednak w tym kierunku, zastygło w innej formie narzuconej przez autorytety.

W pierwszych latach po II wojnie światowej aktywność etnografów na Powiślu Dąbrowskim doprowadziła do rozsławienia Zalipia jako ośrodka oryginalnej działalności artystycznej. Od początku XX wieku zdobienie pował, pieców i ścian było znane i praktykowane w tej okolicy, co opisał w opublikowanym w 1906 roku artykule urzędnik Władysław Hickel. Inspiracją dla autora stały się malowanki, jakie zobaczył w mieszkaniu swego służącego rodem z Powiśla. Spektakularny rozwój i wzrost popularności „stylu zalipiańskiego” przypadł na lata pięćdziesiąte i kolejne dekady, dzięki wsparciu ministerstw, muzeów, a także w wyniku animacji zjawiska w terenie przez działaczy i pracowników wielu instytucji. W zalipiańskie motywy roślinne była dekorowana jadalnia statku Batory, świetlice zakładów pracy, wnętrza kościołów.

Zalipie do dziś przyciąga turystów sławą kwiatowego zdobienia domostw. Praktykuje liczna grupa, uczestnicząc w corocznie organizowanych konkursach. Pierwszy z nich odbył się w 1948 roku. Przygotowany w oparciu o rezultaty badań terenowych prowadzonych w tym rejonie przez Zdzisława Szewczyka (1918–2004), wówczas studenta etnografii i pracownika Muzeum Etnograficznego w Krakowie (później eksperta od stroju i konsultanta Andrzeja Wajdy przy „Weselu”). Konkurs zorganizowano na polecenie Departamentu Plastyki przy Ministerstwie Kultury i Sztuki. Jego laureatką została Felicja Kosiniak, otrzymując I nagrodę, brała także udział w wystawie malarek w 1950 roku w Dąbrowie Tarnowskiej, zorganizowanej przez Zofię Cieślę-Reinfussową. Komisja konkursowa stała się wyrocznią, do dziś jej zdanie mimo niekiedy kontrowersyjnych werdyktów jest wiążącą oceną. A malarki po pierwszym konkursie utworzyły klub, który zaopatrywał spółdzielnię „Samopomoc Chłopska” z nadzieją na dystrybucję malowanek. Z tego środowiska wywodził się także „kolektyw projektancki”, współpracujący z warszawskim Instytutem Wzornictwa Przemysłowego Wandy Telakowskiej. Szewczyk w sprawozdaniu do ministerstwa zauważał, iż malowaniem zajmują się dziewczyny, a kończą z tym po zamążpójściu z powodu ilości obowiązków. Z czasem dla niektórych kobiet malowanie stało się zawodem, zajęciem zarobkowym.

Na odwrocie malowanki widnieje ślad wymazanego (dlaczego?) podpisu „dla dra Seweryna”. Czyżby malowanka była prezentem z Zalipia?

Pracodawcą Szewczyka był wówczas Tadeusz Seweryn (1894–1975), etnograf i historyk sztuki, związany z lewicowym ruchem chłopskim (od 1936 w Stronnictwie Ludowym), a pochodzący z nieodległego Żabna, który powrócił trzy lata wcześniej na dyrektorskie stanowisko. W czasie wojny Tadeusz Seweryn pełnił funkcję kierownika Okręgowego Kierownictwa Walki Cywilnej (KWC) w okręgu krakowskim. Od 1941 roku się ukrywał, w 1943 zajmował się m.in. likwidacją konfidentów (miał uprawnienia prokuratorskie), sabotażem, tworzył antyhitlerowską propagandę, współtworzył na terenie Krakowa Żegotę (został odznaczony pośmiertnie w 1982 tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata), odpowiadał za łączność radiową z rządem w Londynie, prowadził biuro wystawiające fałszywe Kennkarty. W 1945 roku został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa, przekazany władzom NKWD i na kilka miesięcy został uwięziony. Po wyjściu na wolność rozpoczął starania o pozyskanie budynku dla zbiorów etnograficznych znacjonalizowanego Muzeum Etnograficznego. Udało się to dopiero w 1948 roku, kiedy to Muzeum wprowadziło się do kazimierskiego Ratusza i rozpoczęło remonty. W tym samym roku Tadeusz Seweryn był inicjatorem i współorganizatorem dużej powojennej wystawy „Sztuka ludowa w Polsce. Malarstwo. Rzeźba. Grafika”, która spowodowała ostrą reakcję Partii i nakaz wprowadzenia świeckich tematów do twórczości artystów ludowych. Powoli sztuka ludowa stawała się towarem eksportowym epoki PRL, funkcjonującym jako „pamiątka z Kraju”.

Równolegle, od 1945 roku, Seweryn organizował działalność Muzeum w terenie, angażując się w organizację wystaw objazdowych, wykładów, prelekcji i animowania życia kulturalnego. Nową wystawę stałą, otwartą w Ratuszu w 1951 roku, rozpoczął od fotografii wsi spalonej wskutek działań wojennych. Izba krakowska, którą do dziś możemy oglądać, została ozdobiona ręką Felicji Curyłowej, najbardziej znanej malarki z Zalipia, „przewodniczącej malarek”. „Ona to wszystko założyła. Obydwoje z Reinfussem założyli to wszystko do kupy po wojnie”, jak wspominała Zofia Kaczówka z Zalipia w rozmowie z Aleksandrą Jackowską w trakcie badań prowadzonych w latach 1980-1981. Roman Reinfuss, etnograf, od 1946 prowadził Pracownią Dokumentacji Sztuki Ludowej Instytutu Sztuki PAN z siedzibą w Krakowie, kierował czasopismem „Polska Sztuka Ludowa” i wywarł znaczący wpływ na kształt powojennej etnografii.

W liście (z 2 października, brak daty rocznej) skierowanym do dyrektora Muzeum Tadeusza Seweryna, jaki napisała matka autora malowanki, Felicja Kosiniak, czytamy: „bardzo przepraszam że ośmielam się pisać do Pana dostałam pozdrowienia przez Curyłkę [Felicję Curyłową] od Pana Dyr. więc serdecznie dziękuję wraz z dziećmi które cieszą się że Pan Derektor o nich nie zapomina. Sławciu jest w szkole w Dąbrowy co przyjedzie do domu zawsze pyta się czy Pan Derektor nie pisał co by on coś wymalował". Dzieci to Sławek i Lodzia, starsza siostra. W tym skrawku korespondencji (strona jest przerwana w połowie) matka donosi, że syn „znów wymalował dwie sceny zajmujące, i 24 X delegat Pokora z Warszawy zabrał naszych malowanek 20 mniejszych i większych i 2 obrazy św. Józefa, i Lodzia wymalowała św. Alojza”. Wygląda na to, że Seweryn mógł prosić Sławka o malowanie. W odpowiedzi otrzymywał obrazki. Malowanka jest podpisana ręką Felicji Kosiniak.

W zbiorach Muzeum Etnograficznego w Krakowie znajdują się dwie inne malowanki ważne w kontekście ujawnionego prezentu dla dra Seweryna. Wyszły spod pędzla Leokadii Kosiniak. Noszą tytuły: „Ludzie pędzeni na roboty”, datowanie: 1948 rok (13006/MEK), oraz „Plan 6-letni” – praca dotycząca planu „budowy podstaw socjalizmu” w latach 1950–55 (13876/MEK). W kolekcji Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie jest malowanka tej autorki o tematyce wojennej pt. „Okupacja niemiecka” (16156/ PME) i jest to przekaz z MKiDN z 1996 roku. W źródłach wspominana jest także praca „Wypędzeni do okopów”, prezentowana na wystawie pt. „Wystawa twórczości malarek wiejskich Powiśla Dąbrowskiego” w 1954 roku zorganizowanej przez Muzeum Narodowe w Krakowie w Muzeum Miasta Tarnowa. W jednej z recenzji podkreślano, że malowanka jako gatunek „grawituje ku realizmowi” i „jak wszystkie dziedziny sztuki ludowej, otaczana opieką Państwa Ludowego, rozwija się i wzbogaca, wychodząc z ciasnej izby wiejskiej i poszerzając dorobek kultury narodowej”.

Co się stało z Felicją Kosiniak i jej dziećmi? W drugiej połowie lat pięćdziesiątych ślad się urywa. Prawdopodobnie rodzina wyjechała do USA.

Opracowała Magdalena Zych.

Autorka dziękuje za pomoc w opracowaniu tego tematu Barbarze Kożuch, a także Amudenie Rutkowskiej i Krystynie Reinfuss-Janusz.

Wybrana bibliografia:
Jan Grabowski, Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942–1945. Studium dziejów pewnego powiatu, Warszawa 2011.
Władysław Hickel, Malowanki ludowe w Powiślu Dąbrowskim, [w:] „Lud”, t. 12, 1906.
Aleksandra Jacher-Tyszkowa, Tadeusz Seweryn. Etnograf, muzeolog, artysta, [w:] XIII „Rocznik Muzeum Etnograficznego w Krakowie”, Kraków 1996 [oraz inne artykuły w „Roczniku” poświęcone postaci Tadeusza Seweryna].
Aleksandra Jacher-Tyszkowa, Malowanki ludowe, katalog wystawy (a w nim zreprodukowana praca Leokadii Kosiniak „Ludzie pędzeni na roboty”).
Aleksandra Jackowska, Poglądy Zalipianek na sztukę, [w:] „Polska Sztuka Ludowa”, nr 1–2, 1983.
Zdzisław Szewczyk, Sprawozdanie z badań terenowych w 1948 roku „Zdobnictwo wnętrz na terenie Powiśla Dąbrowskiego” dla Ministerstwa Kultury i Sztuki, maszynopis, nr inwentarza archiwaliów MEK I/4597/RKP.
Dział Recenzje i wystawy na łamach „Polskiej Sztuki Ludowej”, nr 1-5, 1957.
Fragment listu Felicji Kosiniak do Tadeusza Seweryna odnaleziony w spuściźnie Aleksandry Jacher-Tyszkowej.
Sztuka ludowa nie jest już anonimowa. Państwo opiekuje się twórcami kultury ludowej (o wystawie w gmachu Politechniki Warszawskiej), [w:] „Życie Warszawy” z 15.04.1949 r.
„O szczęśliwą, socrealistyczną wieś polską. Socrealizm w polskiej sztuce ludowej”, wystawa w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie w 2005 r. autorstwa Alicji Mironiuk-Nikolskiej.
Źródła internetowe:
https://sprawiedliwi.org.pl/pl/historie-pomocy/historia-pomocy-seweryn-tadeusz [dostęp: 13.11.2018]
Opiekun: Beata Skoczeń-Marchewka Zadaj pytanie o obiekt

Obiekty powiązane