

W górnej, niebiańskiej strefie na obrazie został ukazany stojący na półkolu z obłoków triumfujący Chrystus błogosławiący prawą dłonią, a w lewej trzymający krzyż. Zmartwychwstały jest ubrany w czerwoną szatę i ciemnoniebieski płaszcz. W dolnej części obrazu malarz przedstawił rozdzielone kratą – czyściec i piekło wraz z cierpiącymi w nich duszami. Chrystus – Sędzia zwraca się do gorejących dusz słowami z Ewangelii św. Mateusza. Do znajdujących się w czyśćcu po swojej prawicy kieruje słowa „VENITE BENEDICTI PATRIS MEI” – Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, Mt. 25, 34, zaś do potępionych w piekle: „DISCEDITE A ME MALEDICTI IN IGNEM AETERNUM” - Idźcie precz ode Mnie przeklęci, w ogień wieczny, Mt. 25, 41. Tym ostatnim słowom towarzyszy zygzak błyskawicy. Dwie dusze czyśćcowe, są prowadzone przez anioła ku zbawieniu. Wyróżniają je białe szaty. Kolejną duszę z płomieni wydobywa inny anioł. Dla dusz potępionych, dręczonych w piekle przez demoniczne węże nie ma wybawienia. Są spychane w ogień przez szatana wyposażonego w widły. Obraz jest oprawiony w profilowaną, bladocynobrową ramę o czarnych brzegach. Pośrodku jej dolnej części widnieje data 1795.
Powyższego wyobrażenia Sądu Ostatecznego nie można zaliczyć do malarstwa ludowego. Pochodzi zapewne z jakiejś budowli sakralnej. Powstało w baroku w nieznanym warsztacie prowincjonalnym i jest wzorowane na popularnych w Polsce przedstawieniach, znanych już w średniowieczu. Obraz miał przede wszystkim pełnić rolę dydaktyczną. Ukazywał finał doczesnej wędrówki człowieka, a równocześnie przestrzegał przed konsekwencjami złych wyborów dokonanych w życiu. Zestawiał los zbawionych i potępionych stających w obliczu zwycięskiego Chrystusa, który przemógł śmierć i ponownie przyszedł na świat by zbawić wierzących i dokonać ich sądu. To przyjście nazywane paruzją miały poprzedzać liczne znaki na niebie i ziemi. Ich opis znajdujemy zarówno w Ewangelii św. Mateusza, ale też Apokalipsie św. Jana, pismach Ojców Kościoła i źródłach apokryficznych. Wiernym te same treści przekazywała nie tylko sztuka sakralna, ale też kazania poświęcone Sądowi Ostatecznemu i wiekuistemu potępieniu grzesznych. Wedle nauki kościoła katolickiego ów sąd był poprzedzony sądem szczegółowym, zaraz po śmierci, kiedy to dusza odłączała się od ciała. Jeśli zmarły znajdował się w stanie łaski uświęcającej, ciało grzebano, a zbawiona dusza wędrowała do nieba lub czyśćca, w innych przypadkach - do piekła. W czyśćcu „poza czasem i przestrzenią” miał się dokonywać proces oczyszczenia, dla potępionych taka możliwość nie istniała.
O ile przedstawienia Sądu Ostatecznego ukazywały stan, który często nie mógł już ulec zmianie, w sztuce pojawiały się jednocześnie wizerunki przedstawiające walkę o zyskanie stanu wiecznej szczęśliwości u boku Zbawiciela, a przede wszystkim boju o duszę człowieka, znane chociażby z obrazów i opisów dobrego umierania.
Obraz z Zambrowa, któremu towarzyszą głębokie treści eschatologiczne, jest szczególnie aktualny w związku ze świętami Wszystkich Świętych (1 listopada) i Dniem Zadusznym (2 listopada). O ile jednak w ten pierwszy dzień wspominamy zbawionych i przebywających w niebie, to dzień drugi jest poświęcony wszystkim zmarłym, którym może pomóc wstawiennicza modlitwa żywych. Zaduszkom towarzyszą liczne zwyczaje, często pochodzące jeszcze z czasów przedchrześcijańskich.
Opracowała Grażyna Mosio.
Bibliografia:
Moisan-Jabłońska Krystyna, Obraz czyśćca w sztuce polskiego baroku: studium ikonograficzno-ikonologiczne, Warszawa 1995
Moisan-Jabłońska Krystyna, Obrazowanie walki dobra ze złem, Kraków 2002
Kliś Zdzisław, Paruzja: przedstawienie Sądu Ostatecznego w sztuce średniowiecznej Europy Środkowej, Kraków 1999