Cylindryczne w kształcie metalowe naczynie zdobione kolorowymi emaliami służyło jako pojemnik na pędzle do kaligrafii. Cała zewnętrzna powierzchnia naczynia pokryta jest ornamentem roślinno-geometrycznym w tradycyjne motywy pełne znaczeń, a wśród nich motyw gałązek kwitnących czereśni i kwiatów chryzantem, pąków lotosu, a także główek berła "ru yi” (dosłownie: zgodnie z życzeniem), będącego częstym motywem dekoracyjnym sztuki chińskiej. Wszystko to na tle misternej, niezwykle zawiłej siatki wzorów złożonych z litery T.
Niezwykle skomplikowana technika cloisonne, w której wykonano zdobienia polega na wykonaniu najpierw „rysunku” ornamentu z cieniutkiego spłaszczonego drutu, umocowanego lutem do metalowego czerepu naczynia, a następnie komórki rysunku wypełniane są barwnymi pastami szklanymi i wypalane. Technika ta jest bardzo stara, ale do Chin przywędrowała w epoce Tang (VII-X wiek n.e.) z Azji środkowej. Zaczęła się upowszechniać dopiero od połowy XV wieku, by osiągnąć w okresie Qing szczyt perfekcji i doskonałości. To bardzo pracochłonna i wieloetapowa technika. Najpierw formuje się dowolny kształt naczynia czy pudełka, najczęściej z plastycznej miedzi, ale również z mosiądzu i brązu. Na jego czerepie odbija się odpowiedni wzór, a następnie wygina się bardzo cieniutki miedziany drucik w pożądany wzór i przylutowuje. Wzór przypomina misterną koronkę. Kolejny etap to naniesienie emalii do odpowiednich komórek i pierwsze wypalanie w stosunkowo niskiej temperaturze (około osiemset stopni Celsjusza). Z powodu kurczenia się emalii, należy ją uzupełniać i kilkakrotnie nieraz wypalać, by uzyskać optymalny efekt. Po finalnym wypaleniu poleruje się obiekt. Początkowo przedmioty zdobione tą techniką były przeznaczone tylko do świątyń i pałaców. Z czasem zaczęto wykonywać także różne przedmioty praktyczne i dekoracyjne, nie mające charakteru kultowego. W XIX wieku przyciągnęły one uwagę Europejczyków, stąd zaczęto je masowo wywozić do Europy.
Obiekt z kolekcji profesora Władysława Kotwicza (1872-1944), wybitnego językoznawcy i orientalisty, badacza ludów Azji Środkowej - specjalisty w dziedzinie języków mongolskich i ałtajskich, który w 1912 roku odbył najważniejszą naukową wyprawę do Mongolii, gdzie przez dwa miesiące przeprowadzał badania. Przywiózł z niej nie tylko cenne notatki i spostrzeżenia, ale także fotografie i różne przedmioty kultury materialnej i duchowej. Do 1917 roku pracował jako urzędnik Sekcji Wschodniej rosyjskiego Ministerstwa Finansów. Od 1922 – na UJK we Lwowie był kierownikiem Katedry Filologii Dalekiego Wschodu, a od 1924 r.- roku powstania Polskiego Towarzystwa Orientalistycznego, kierował nim aż do 1944 - roku śmierci. Dzięki rozlicznym kontaktom otrzymywał też wiele darów, zarówno z Mongolii jak i Chin. Takim darem był zapewne pojemnik na pędzle, do Muzeum trafił w 2006 roku za pośrednictwem Zofii Wcisło - spadkobierczyni po córce profesora, Marii Kotwicz. W zbiorach MEK znajduje się kilkadziesiąt obiektów z kolekcji profesora, w tym kilka metalowych, wykonanych techniką cloisonne. Oprócz wyrobów przywiezionych przez prof. Kotwicza, w MEK znajduje się duża kolekcja (kilkadziesiąt) obiektów tego typu, z przełomu XIX i XX w., złożona w długoletni depozyt przez kolekcjonera z Australii.
Opracowała Eleonora Tenerowicz.
Wybrana literatura:
C.P.Fitzgerald, Chiny. zarys historii kultury", 1974 Das Chinesische Steckenpferd, Museum fur Kunsthandwerk Fr... Sztuka Chin i Japonii ze zbiorów MN w Warszawie
www.khulsey.com/travel/china_beijing_crafts_cloisonne.html
www.metmuseum.org/toah/hd/clos/hd_clos.htm