Z okazji Pierwszej Wystawy Kart Pocztowych w Warszawie, zorganizowanej w końcówce 1900 roku, ogłoszono konkurs na najlepszą jednowyrazową nazwę dla karty korespondencyjnej. I wystawa, i konkurs cieszyły się niemałym powodzeniem: ekspozycję obejrzało kilkanaście tysięcy zwiedzających, a do nazewniczego współzawodnictwa zgłoszono blisko 300 pomysłów. Zaproponowano m.in. „bezkopertkę”, „kartolist”, „niedyskretkę”, „oglądkę” czy… „pisankę” (ta ostatnia zakwalifikowała się do ścisłego finału). Spośród pięciu propozycji wybranych przez szacowne jury, głosami zwiedzających wyłoniono zwycięską nazwę – doskonale znaną nam wszystkim „pocztówkę”. Jej pomysłodawcą okazał się… autor „Potopu”, sam Henryk Sienkiewicz!
Obiekt, któremu się dzisiaj przyglądamy pochodzi z kolekcji aktora, szopkarza i kolekcjonera sztuki ludowej, Ferdynanda Kijaka-Solowskiego. Kolekcja ta została zakupiona do zbiorów MEK w 2017 roku. W prostej drewnianej ramie ktoś (być może sam kolekcjoner) umieścił pięć barwnych pocztówek przedstawiających szopki krakowskie. W centrum pocztówkowej kompozycji znajduje się karta z życzeniami „Szczęśliwego Nowego Roku”.
Wszystkie pocztówki z ramki możemy datować na okres PRL-u. Dwóm potrafimy przypisać autorstwo. Jak pisze w katalogu do gdyńskiej wystawy bożonarodzeniowych kartek pocztowych prof. Jacek Friedrich: „W powojennej Polsce, zwłaszcza w latach 60. i 70. XX wieku szczególną rangę zyskały pocztówki projektowane przez znakomitych grafików, głównie związanych z tak zwaną polską szkołą ilustracji dla dzieci”. Obok pocztówek oraz ilustracji do książek i czasopism, tworzyli oni także mniejsze formy: znaczki pocztowe, etykiety i bajki przeznaczone do wyświetlania za pomocą rzutników.
Autorką pierwszej (od lewej) pocztówki jest Bożena Truchanowska (ur. 1929) – znakomita graficzka i malarka, mająca na swoim koncie ilustracje do około 100 książek, projektantka plakatów, ilustratorka czasopism dla dzieci i młodzieży („Świerszczyk”, „Miś”, „Płomyczek”, „Płomyk”), autorka sgraffitowych dekoracji na odrestaurowywanych po wojnie warszawskich i lubelskich kamienicach. W projektowaniu kartek pocztowych szczególnie upodobała sobie motyw szopki krakowskiej, któremu poświęciła dwie osobne serie.
Autorką środkowej pocztówki jest Maria Orłowska-Gabryś (1925-1988) – absolwentka krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, w której kształciła się m.in. pod okiem prof. Witolda Chomicza, notabene jurora w Konkursie Szopek Krakowskich; graficzka, ilustratorka przeszło 100 książek dla dzieci i młodzieży, projektantka ponad 800 kartek okolicznościowych (w tym m.in. serii „Strój ludowy”) oraz edukacyjnych kart do gry.
W czasach PRL-u kartki pocztowe były wydawane początkowo głównie przez Cepelię, a potem przez Biuro Wydawnicze RUCH. „Wzorów kart pocztowych były tysiące, a każdy z nich wydany w wielotysięcznym nakładzie”. Pocztówki kupowano w kioskach, księgarniach, na poczcie. Graficzne projekty kart pocztowych cechował niebywale wysoki poziom artystyczny. Prawa rynku nie decydowały o jakości – twórcy mieli pełną swobodę projektowania, ograniczała ich tylko wyobraźnia. Jak pisze Jacek Friedrich: pocztówki świąteczne tego okresu były prawdziwymi dziełami sztuki projektowej, „które co roku trafiały pod peerelowskie strzechy i betonowe stropy”.
Motywy ikonograficzne kart bożonarodzeniowych były bardzo różnorodne: „W grudniu […] między wsiami i miastami krążyły nieprzeliczone rzesze wydrukowanych na prostokątnych tekturkach turoni, herodów w koronach, śmierci z kosami i gwiaździchów z gwiazdami. Przefruwały papierowe anioły, Trzej Królowie przemierzali królestwa o formacie 10 x 14,5 cm. Do domów trafiali święci i świeccy Mikołaje, całujące się pod jemiołą pary, zbójnicy tańczący z niedźwiedziem przy ognisku, konie i ludzie pędzący w kuligu, bałwanki, ptaszki na ośnieżonych gałązkach, ryby – to jeszcze w wodzie, to znów na wędce, to już na stole, krakowskie szopki, śnieżne gwiazdki, łyżwy, saneczki, dzwoneczki i bombki, i łańcuchy, i świeczki na choince, no i sama choinka, rzecz jasna…”.
Szopki krakowskie to pocztówkowy evergreen. Motyw ten był obecny już na pocztówkach przedwojennych, incydentalnie pojawiał się nawet w mrocznych latach 50. – „wówczas z pewnością raczej jako element tradycji ludowej niż nawiązanie do betlejemskiej stajenki”. W czasach późniejszych szopka krakowska stała się już autonomicznym tematem wielu kart pocztowych.
Podobno pocztówki zbierała brytyjska królowa Wiktoria i Giuseppe Melchiorre Sarto, późniejszy papież Pius X. Dzięki Internetowi kolekcjonowanie ich jest wyjątkowo łatwe, zwłaszcza gdy zbieracze budują swoje pocztówkowe kolekcje w oparciu o wybraną tematykę lub szczególnie interesujący ich motyw. Dziś graficzne pocztówki z PRL-u stały się kolekcjonerskimi „przedmiotami pożądania” poszukiwanymi na pchlich targach, w antykwariatach oraz na internetowych aukcjach.
Oprócz omawianego obiektu, MEK jest jeszcze posiadaczem bliźniaczej ramki – pochodzącej z tej samej kolekcji Ferdynanda Kijaka-Solowskiego – również z zestawem pięciu kart pocztowych przedstawiających szopki krakowskie (nr inwentarza 85257/mek).
Opracowała: Justyna Matwijewicz
Literatura:
- Friedrich Jacek, Wesołych Świąt! O pocztówkach, o Bożym Narodzeniu i (nieco) o Polsce Ludowej, Gdynia 2019, str. 7-9, 242-263
Strony internetowe:
- Dzimira-Zarzycka Karolina, Bezkopertka lub otwartolist. Skąd się wzięła nazwa „pocztówka” (https://www.historiaposzukaj.pl/wiedza,historiomat,476,historiomat_pocztowka.html – dostęp 13.12.2023)
- https://lubimyczytac.pl/aktualnosci/varia/4163/literackie-pocztowki – dostęp 13.12.2023
- Policht Piotr, Bożena Truchanowska (https://culture.pl/pl/tworca/bozena-truchanowska – dostęp 13.12.2023)
- Tyrpa Ewa, Maria Orłowska-Gabryś stworzyła ilustracje do wielu znanych książek. "Koń musiał wyglądać jak koń" (https://dziennikpolski24.pl/maria-orlowskagabrys-stworzyla-ilustracje-do-wielu-znanych-ksiazek-kon-musial-wygladac-jak-kon/ar/13439049 – dostęp 13.12.2023)