[Kliknij zdjęcie powyżej, by obejrzeć całość]
Płaskorzeźba orła zapewne wzorowana była na obrazie przedstawiającym godło państwowe. Wycięta została z prostokątnej, lipowej deski, miejscami barwionej jasnobrązową bejcą. Orzeł wykonany w technice rytu wypukłego, nieco odchylony od osi obrazu w prawo, trzyma rozpostarte skrzydła, głowę na wydłużonej szyi obraca w lewą stronę, ogon w kształcie wachlarza z czterech piór ma opuszczony pomiędzy wyprostowanymi łapami, pazury dorysowane ołówkiem. Zwraca uwagę ozdobna ramka w zygzak oraz u dołu płaszczyzna w kratę z karbowanym półkolem imitującym niszę, nad którą unosi się orzeł.
Józef Janos (1895-1985), autor płaskorzeźby, należy do najwybitniejszych podhalańskich twórców ludowych. Przez całe życie związany był z rodzinnym Dębnem, dorastał pomagając rodzicom w pracach na roli, dorywczo zajmowała się stolarką i kołodziejstwem. Podczas pierwszej wojny światowej służył w Armii Austro-Węgierskiej, walczył na froncie, wrócił z niego jako inwalida z okaleczonymi stopami po odmrożeniach. Miał naturę odludka, był nieufny i konfliktowy. W 1931 roku wybudował dom, tuż obok zagrody rodziców, jednak nie założył rodziny, mieszkał i gospodarzył samotnie. Porzucił jednak zajęcia rolnika, utrzymywał się z renty i hodowli pszczół. Nade wszystko mógł poświęcać czas ulubionemu rzeźbiarstwu. Szybko też dla turystów stał się drugą atrakcją we wsi, odwiedzanej z powodu zabytkowego drewnianego kościoła. Janos, gdy tylko miewał dobry nastrój i nie był zajęty „strugacką” spotykał się z letnikami i kolekcjonerami, opowiadał o swojej pracy, chwalił się nowymi dziełami i pomysłami. Utwierdzał się w przekonaniu, że pomimo braku uznania wśród rodziny i sąsiadów, posiada talent i powinien podążać drogą artysty. Z czasem zaczął przyjmować zlecenia na wykonanie snycerki do kapliczek i kościołów, pasyjek, figur Madonn, stacji Drogi Krzyżowej i ołtarzy.
Doskonaląc warsztat doszedł do wniosku, że najbardziej odpowiada mu forma płaskorzeźby. Dzielił się na ten temat zdroworozsądkowymi opiniami, jak na przykład taką, zanotowaną przez Annę Kowalską-Lewicką, badaczkę twórczości Janosa: „Płaskorzeźba je tańsa, a goście i tak kupiom i telo samo zapłacom”. Co ciekawe Janos nie miał dobrego zdania o dziełach sztuki ludowej, nigdy też nie przyznawał się do inspiracji ludową rzeźbą czy malarstwem. Cenił ilustracje dzieł sztuki wysokiej, zbierał zdjęcia z gazet, albumy i druki dewocyjne. Zanim przystąpił do właściwej pracy rzeźbiarza, sporządzał rysunek ołówkiem na papierze, który następnie kalkował na deskę i uzupełniał o inne szczegóły. Zaczynał od konturu postaci i tła, a na końcu przechodził do rysów twarzy, które uważał za najtrudniejsze. Posługiwał się drewnem lipowym, które pokostował, bejcował lub czernił przy użyciu łoju i sadzy. Używał dłut i rylców wykonanych samodzielnie ze starych noży. Często pracował nad kilkoma rzeźbami jednocześnie, a te z pozoru dokończone poprawiał niekiedy po wielu latach. Swoje najbardziej udane dzieła gromadził w izbie białej i niechętnie sprzedawał.
Opracował: Grzegorz Graff
Bibliografia:
1. Anna Kowalska-Lewicka, Józef Janos, rzeźbiarz ludowy z Dębna, "Polska Sztuka Ludowa", 1954 nr 3, s. 162-173.
2. Jadwiga Jarnuszkiewiczowa i Anna Kunczyńska, Wybitni twórcy ludowi dwudziestolecia, "Polska Sztuka Ludowa", 1964 nr 4, s. 236.
3. Edward Waligóra, Bogactwo jest tu nic. O rzeźbach i wierszach Józefa Janosa, Kraków 1979.
4. Hanna Pieńkowska, Tadeusz Staich, Drogami skalnej ziemi: podtatrzańska włóczęga krajoznawcza, Kraków 1956, s. 310.
5. Janos Józef z Dymbna (tekst Joanna Daranowska-Łukaszewska, Beata Zalot), Kraków 2016.
Płaskorzeźba orła zapewne wzorowana była na obrazie przedstawiającym godło państwowe. Wycięta została z prostokątnej, lipowej deski, miejscami barwionej jasnobrązową bejcą. Orzeł wykonany w technice rytu wypukłego, nieco odchylony od osi obrazu w prawo, trzyma rozpostarte skrzydła, głowę na wydłużonej szyi obraca w lewą stronę, ogon w kształcie wachlarza z czterech piór ma opuszczony pomiędzy wyprostowanymi łapami, pazury dorysowane ołówkiem. Zwraca uwagę ozdobna ramka w zygzak oraz u dołu płaszczyzna w kratę z karbowanym półkolem imitującym niszę, nad którą unosi się orzeł.
Józef Janos (1895-1985), autor płaskorzeźby, należy do najwybitniejszych podhalańskich twórców ludowych. Przez całe życie związany był z rodzinnym Dębnem, dorastał pomagając rodzicom w pracach na roli, dorywczo zajmowała się stolarką i kołodziejstwem. Podczas pierwszej wojny światowej służył w Armii Austro-Węgierskiej, walczył na froncie, wrócił z niego jako inwalida z okaleczonymi stopami po odmrożeniach. Miał naturę odludka, był nieufny i konfliktowy. W 1931 roku wybudował dom, tuż obok zagrody rodziców, jednak nie założył rodziny, mieszkał i gospodarzył samotnie. Porzucił jednak zajęcia rolnika, utrzymywał się z renty i hodowli pszczół. Nade wszystko mógł poświęcać czas ulubionemu rzeźbiarstwu. Szybko też dla turystów stał się drugą atrakcją we wsi, odwiedzanej z powodu zabytkowego drewnianego kościoła. Janos, gdy tylko miewał dobry nastrój i nie był zajęty „strugacką” spotykał się z letnikami i kolekcjonerami, opowiadał o swojej pracy, chwalił się nowymi dziełami i pomysłami. Utwierdzał się w przekonaniu, że pomimo braku uznania wśród rodziny i sąsiadów, posiada talent i powinien podążać drogą artysty. Z czasem zaczął przyjmować zlecenia na wykonanie snycerki do kapliczek i kościołów, pasyjek, figur Madonn, stacji Drogi Krzyżowej i ołtarzy.
Doskonaląc warsztat doszedł do wniosku, że najbardziej odpowiada mu forma płaskorzeźby. Dzielił się na ten temat zdroworozsądkowymi opiniami, jak na przykład taką, zanotowaną przez Annę Kowalską-Lewicką, badaczkę twórczości Janosa: „Płaskorzeźba je tańsa, a goście i tak kupiom i telo samo zapłacom”. Co ciekawe Janos nie miał dobrego zdania o dziełach sztuki ludowej, nigdy też nie przyznawał się do inspiracji ludową rzeźbą czy malarstwem. Cenił ilustracje dzieł sztuki wysokiej, zbierał zdjęcia z gazet, albumy i druki dewocyjne. Zanim przystąpił do właściwej pracy rzeźbiarza, sporządzał rysunek ołówkiem na papierze, który następnie kalkował na deskę i uzupełniał o inne szczegóły. Zaczynał od konturu postaci i tła, a na końcu przechodził do rysów twarzy, które uważał za najtrudniejsze. Posługiwał się drewnem lipowym, które pokostował, bejcował lub czernił przy użyciu łoju i sadzy. Używał dłut i rylców wykonanych samodzielnie ze starych noży. Często pracował nad kilkoma rzeźbami jednocześnie, a te z pozoru dokończone poprawiał niekiedy po wielu latach. Swoje najbardziej udane dzieła gromadził w izbie białej i niechętnie sprzedawał.
Opracował: Grzegorz Graff
Bibliografia:
1. Anna Kowalska-Lewicka, Józef Janos, rzeźbiarz ludowy z Dębna, "Polska Sztuka Ludowa", 1954 nr 3, s. 162-173.
2. Jadwiga Jarnuszkiewiczowa i Anna Kunczyńska, Wybitni twórcy ludowi dwudziestolecia, "Polska Sztuka Ludowa", 1964 nr 4, s. 236.
3. Edward Waligóra, Bogactwo jest tu nic. O rzeźbach i wierszach Józefa Janosa, Kraków 1979.
4. Hanna Pieńkowska, Tadeusz Staich, Drogami skalnej ziemi: podtatrzańska włóczęga krajoznawcza, Kraków 1956, s. 310.
5. Janos Józef z Dymbna (tekst Joanna Daranowska-Łukaszewska, Beata Zalot), Kraków 2016.