„Na dobranoc – dobry wieczór miś pluszowy śpiewa wam…” – tak zaczynała się najpopularniejsza wieczorynka czasów PRL o Misiu Uszatku. Maskotki przypominające misie od ponad stu lat usypiają do snu miliony dzieci na świecie. Ich historia przeplata się z życiem pewnej przebojowej kobiety i… amerykańskiego prezydenta.
Widoczny na zdjęciu pluszowy miś należał do Zofii Pawłowskiej i został przekazany do MEK przez jej siostrę Annę, urodzoną w 1920 roku. Zosia, zazdrosna o maskotki swojej siostry, namówiła dziadka Franciszka Bardla, by zabrał ją do sklepu z zabawkami. Wtenczas, w 1928 roku, znany sklep zabawkarski znajdował się – według relacji Anny Pawłowskiej – przy ulicy Floriańskiej bądź Sławkowskiej. Zosia, zafascynowana znajdującymi się tam pluszakami, chciała, by dziadek kupił je wszystkie. Ostatecznie zgodził się na trzy. Misie należące do sióstr Pawłowskich, łącznie z zabawką Anny, znajdują się w kolekcji MEK.
Pierwsze pluszowe misie na świecie miały drewniane bądź gipsowe stelaże, które były obszywane moherem i pluszem. Wizerunek pluszaka był wzorowany na niedźwiedziu amerykańskim, który ma długie kończyny i wysunięty pysk.
Nie wiemy, w jakiej fabryce została wyprodukowana zabawka Pawłowskiej. Forma, wykorzystane materiały oraz sposób szycia wskazują na podobieństwo z maskotkami znanej niemieckiej firmy Steiff.
Została ona otwarta w 1880 roku w Giengen an der Brenz i istnieje do dziś. Założycielka – krawcowa Margarete Steiff – początkowo sprzedawała poduszeczki na igły w kształcie słoników. Wkrótce okazało się, że zaczynają one funkcjonować jako popularne zabawki dziecięce.
Firma nabrała rozpędu, kiedy dołączył do niej bratanek Margarete – Richard Steiffe, wykształcony w Anglii projektant. To właśnie on w 1902 roku zaprojektował pierwszego na świecie pluszowego misia z ruchomymi kończynami – model „Bär 55 PB”. Wkrótce potem niedźwiadek został zaprezentowany na targach w Lipsku i podbił cały świat! Sukcesowi na pewno sprzyjała też anegdota związana z amerykańskim prezydentem Teodorem „Teddym” Rooseveltem...
Podczas jednego z nieudanych polowań Rossevelta, jego towarzysz, chcąc pomóc prezydentowi, przyprowadził do niego złapanego na lasso młodego niedźwiedzia. Według opowieści Roosevelt, widząc przerażenie w oczach zwierzęcia, kazał go uwolnić. Anegdota rozpowszechniła się dzięki rysunkowi Clifforda Berrymana, rysownika „The Washington Post”. Kiedy pewien drobny brooklyński sklepikarz Morris Mitchom, czytając gazetę, zobaczył rysunek, od razu wpadł na pomysł produkowania misiów-maskotek, które nazwał „Teddy”, od pseudonimu Roosevelta. Stąd w języku angielskim pluszowy miś to Teddy bear.
Nie wiadomo, kto pierwszy wyprodukował pluszowego misia – Steiff czy Michtom. Oboje sprzedawali je w tym samym czasie, nie wiedząc nawzajem o swoim istnieniu. Wiązało się to ze słabym przepływem informacji między Europą a USA w tamtych czasach.
Inne znane fabryki zabawek pluszowych tamtego czasu to John Kirby Farnell w Londynie, założona w 1906 roku, oraz Teddy-Hermann GmbH w Niemczech, powstała w 1912 roku.
W MEK znajduje się kolekcja ponad osiemdziesięciu zabawek z okresu międzywojennego, pochodzących z dzieciństwa Anny i Zofii Pawłowskich.
Opracowała Agnieszka Marczak.
Bibliografia:
https://www.steiff.com/de-de/fascination-steiff/history/ [dostęp: 13.11.2018]
http://news.bbc.co.uk/2/hi/uk_news/england/2537943.stm [dostęp: 13.11.2018]
https://www.washingtonpost.com/podcasts/retropod/how-the-teddy-bear-was-born/?noredirect=on&utm_term=.5f6b2d249475 [dostęp: 13.11.2018]