

Satimbe to maska twarzowa z figurą kobiety umieszczoną na jej szczycie. Słowo satimbe tłumaczy się jako określenie „starszej siostry” lub „siostry przełożonej” maski. Charakterystycznym elementem satimbe jest postać z uniesionymi do góry rękami układającymi się w kształt litery „W”. Figura ta uosabia Yasigi, uznawaną za jedną z przodkiń Dogonów, odpowiedzialną za wynalezienie czerwonego barwnika z hibiskusa, którym Dogonowie do dziś farbują swoje taneczne stroje. Ponadto, Yasigi uważa się za kobietę, która pierwsza sporządziła tradycyjne piwo, spożywane przez Dogonów m. in. w trakcie obchodzonego raz na 60 lat święta sigi. Stąd też, w niektórych maskach spotyka się figury kobiety trzymającej w jednej ręce chochlę (do mieszania piwa), w drugiej rodzaj berła – oznakę godności i prestiżu, jakim cieszy się ona wśród Dogonów.
Tradycyjna satimbe używana była w trakcie tańców, zarówno tych związanych z obrzędowością doroczną jak i rodzinną (pogrzebową). Powszechne stosowanie maski podkreślać ma jej znaczenie dla społeczności Dogonów, mieszkańców Płaskowyżu Bandiagara w Mali. Z kolei nietypowa forma i niewątpliwa ekspresja maski (w zasadzie satimbe to kompozycja dominującej figury Yasigi i geometrycznej, niejako zdominowanej przez nią skromnej maski twarzowej) sprawiły, że znalazła się ona w kręgu zainteresowań kolekcjonerów tzw. sztuki afrykańskiej.
Egzemplarz znajdujący się w zbiorach Muzeum Etnograficznego w Krakowie, w przeciwieństwie do większości masek pozyskiwanych w ostatnich dekadach, najprawdopodobniej wykorzystywany był w ceremoniach pogrzebowych. Świadczą o tym zarówno czas, miejsce jak i okoliczności pozyskania w tzw. terenie, czyli podczas etnograficznych badań w Kraju Dogonów, konkretnie zaś, w dogońskiej wiosce Ogol du Bas. Region ten, od lat 70. XX wieku, był (i nadal pozostaje) domeną polskich badań etnograficznych w Afryce Subsaharyjskiej. Warto też wspomnieć, że obecnie trwają zawansowane prace nad budową stałej polskiej stacji etnograficznej w Kraju Dogonów (pracami kieruje szczeciński ośrodek naukowo - muzealny).
Wiek XXI zastał Dogonów w niezwykle trudnej i złożonej sytuacji geopolitycznej. Ich ziemie znalazły się na granicy konfliktu pomiędzy rządem Mali a rebeliantami (Tuaregami, a później fundamentalistami islamskimi) z północy kraju. Poprzednie dekady turystycznej prosperity doprowadziły jednak do tego, że większość Dogonów żyje dziś głównie z tego, że jest, a ściślej - trwa w wioskach rozrzuconych na ponad 150 km uskoku Bandiagary. Dogonowie stali się celem niezliczonych „ethno-tours”, które przemierzają rozpadliny rozległego płaskowyżu. Etnolodzy zgodnie podkreślają, że to właśnie wzmożony ruch turystyczny w tym regionie odpowiada w dużej mierze za przyśpieszoną transformację społeczną i postępującą komercjalizację ich kultury. Ponadto, przynajmniej już od końca lat 60. XX w., Dogonowie przyciągają pasjonatów „wiedzy alternatywnej”, paleoastronautyki (paranauki badającej wpływ istot pozaziemskich na życie ludzi w czasach przedhistorycznych), fanów prozy Ericha von Dänikena oraz dawnych, zaginionych cywilizacji. Wszystko za sprawą ich mitologii (pojawia się w niej tajemniczy lud Tellem) oraz kosmogonii, w której bardzo istotne miejsce zajmuje gwiazda Syriusz (wg dogońskich wierzeń z Syriusza pochodzić mieli ich praprzodkowie). Suma tych czynników spowodowała, że dogońska kultura stała się etnograficzną atrakcją i turystyczną wizytówką już nie tylko samego Mali, ale całej Afryki Zachodniej. Tym samym Dogonowie stanęli w obliczu największych wyzwań od czasu, gdy w XV/XVI wieku ich przodkowie - uchodźcy osiedlili się w majestatycznych urwiskach Bandiagary.
Opracował Jacek Kukuczka.
Bibliografia:
Buchalik Lucjan, Dogon ya gali. Dawny świat Dogonów, Żory: Muzeum Miejskie w Żorach 2012
Buchalik Lucjan, Kolorowy Sahel. Mali, Burkina Faso, Żory 2000Fagg William, Sculptures africaines, Paris 1965
Wardwell Allen, African sculpture, Philadelphia, USA: Philadelphia Museum of Art 1986Walter Jean Francois, Afrykańska włóczęga, Warszawa 1960