Malowanka

Treść

Kolorowa malowanka opisana w artykule. Kolorowa malowanka opisana w artykule.

[Kliknij zdjęcie powyżej, by obejrzeć całość]

Kompozycja namalowana jest na białym kartonie i przedstawia bukiet kwiatów na krótkich, ulistnionych, jasnozielonych łodygach. Rozmieszczone symetrycznie wielobarwne kwiaty – niektóre jeszcze w pąkach, przypominają znane z przydomowych ogródków, czy kwietnych łąk,  piwonie, łubiny, rdesty, dzbanki… Malarka wybrała dla nich żywe, jasne kolory: różowy, błękitny, żółty i pomarańczowy. Płatki i liście podkreślone są konturem czarnym, brązowym lub w tonacji ciemniejszej niż barwa kwiatów.


Autorką malowanki jest Wanda Racia, która kontynuuje tradycje twórcze po matce – Marii Wojtyto i po babce – legendarnej Felicji Curyłowej z Zalipia – charyzmatycznej liderce,
wpływającej po wojnie na styl kwiatowych dekoracji, zgłaszanych do kolejnych konkursów, a nawet decydującej nieraz o karierze innych malarek. Wanda Racia pasje i umiejętności z powodzeniem przekazała swojej córce i wnuczce. Opiekuje się także zagrodą swej słynnej babki, która obecnie jest zalipiańskim oddziałem Muzeum Okręgowego w Tarnowie.


Dziś trudno uwierzyć, że genezy tej barwnej malowanki należałoby szukać w XIX-wiecznych dekoracjach, wykonywanych na Powiślu Dąbrowskim w kurnych chatach, których poczerniałe od dymu ściany i czeluści pieca kobiety próbowały rozjaśnić i upiększyć  prostymi ornamentami, malowanymi gliną, wapnem i sadzą. Koliste „packi” i schematyczne ornamenty roślinne, na początku XX wieku zmieniły się w nie spowitych już dymem domach z kominami, we wielobarwne, fantazyjne kwiaty. Dziewczęta z Zalipia umiejętność ich malowania podpatrzyć miały u malarzy, odnawiających kościół. Kupione w mieście farby pigmentowe, zmieszane z mlekiem lub zaprawą z mąki, oraz własnoręcznie wykonane pędzle ze słomy żytniej, lub prosa, włosia końskiego lub krowiego ogona, a nawet patyczki brzozowe, rozbite na jednym końcu, składały się na warsztat malarek – bo to kobiety najczęściej wykonywały dekoracje. Szybko nowy styl malowania domów rozpowszechnił się także w sąsiednich miejscowościach. K
iedy po zakończeniu II wojny światowej wydawało się, że tradycja malowania izb zaniknie, wówczas wkroczyli do akcji etnografowie, wspierani przez lokalne aktywistki oraz władze. Korzystając z klimatu szczególnego zainteresowania sztuką ludową, ideowo wpisanego w powojenną rzeczywistość, już w 1948 roku zorganizowano pierwszy konkurs twórczości regionalnej Powiśla Dąbrowskiego, poprzedzony wcześniejszymi badaniami terenowymi. Kolejne odbywały się okazjonalnie, a od 1965 roku już systematycznie. Od 1976 roku organizatorem konkursu „Malowana Chata” jest Muzeum Okręgowe w Tarnowie. Oceny prac  dokonuje komisja złożona z etnografów, artystów i muzealników, przez trzy dni następujące po świecie Bożego Ciała. Jury przyznaje nagrody w kilku kategoriach: za nowe malatury wykonane w roku konkursowym, za zachowanie starych dekoracji oraz za  popieranie lokalnej twórczości, poprzez zlecenie malarkom wykonania dekoracji własnego domu. Ponadto przyznawane są wyróżnienia zbiorowe dla biorących udział w konkursie lokalnych instytucji: szkół, przedszkoli, świetlic, czy straży pożarnej. Osobnej ocenie podlegają prace dzieci i młodzieży. Udział w konkursie jest dla uczestników nadal sprawą prestiżu. Nie zniechęcają ich symboliczne nagrody, które nie rekompensują wydatków na przygotowanie nowych malatur. Wciąż duża liczba twórców staje do rywalizacji. W czasie 57 konkursu w 2020 roku wzięło w nim udział 95 osób z trzynastu miejscowości Powiśla Dąbrowskiego.


Konkursy pomogły rozsławić „malowane wioski” i stały się silnym bodźcem dla rozwoju lokalnej twórczości, której szczyt popularności przypadał na lata 60-80. XX wieku. Już po pierwszym, zorganizowanym  w 1948 roku przeglądzie odnotowano, że liczba malowanych domów wzrosła z 30 do 120. Za ich sprawą rozpowszechnił się także zwyczaj malowania rozbudowanych, kwiatowych ornamentów na zewnętrznych ścianach domów i budynków gospodarczych. Najstarsze publikowane fotografie, pochodzące z 1948 roku pokazują stosunkowo proste kwiatowe dekoracje, wykonane wapnem lub farbami. Z informacji prof. Romana Reinfussa wynika, że przynajmniej niektóre wykonane zostały specjalnie na I konkurs. Jego zdaniem wcześniej domy bywały czasem zdobione prostymi ornamentami ( na przykład pionowymi rzędami „pacek”). Potwierdzałaby to relacja jednej z malarek, która wspominała po latach, że pierwsze próby malowania kwiatów na zewnętrznych ścianach spotkały się z ironicznym przyjęciem wielu mieszkańców. Kobiety wykonywały ozdoby po kryjomu, nie utożsamiając się z nową formą dekoracji. To wskazuje, że inicjatywa popularnych dziś bogatych malatur zewnętrznych wyszła spoza miejscowego środowiska: „Jak nastały konkursy to my po kryjomu malowali (…), żeby nikt nas nie widział, bo by się podśmiechiwali, że my takie stajnie, piwnice, studnie malujemy”[1]. Szybko jednak nowe dekoracje zewnętrzne przyjęły się w Zalipiu i innych miejscowościach. Współcześnie wielobarwne kompozycje kwiatowe umieszczane są na domach i zabudowaniach gospodarczych: stajniach, kurnikach, piwnicach, studniach, psich budach, korytach, a bywa, że i na pniach drzew rosnących w obrębie zagrody.

Obiekt wykonany został na zamówienie Muzeum Etnograficznego w Krakowie, które przygotowywało nową wystawę sztuki i chciało zaprezentować przykład współczesnej malowanki, zestawionej z powstałą około 1905 roku w tej samej miejscowości. Autorce pozostawiono całkowitą swobodę artystyczną. Jedyną sugestią były wymiary prac, które zbliżone miały być wielkością do starej malowanki, pochodzącej z 1905 roku. Autorka wykonała wówczas 5 prac. Wszystkie przedstawiają bukiety wielobarwnych kwiatów o nasyconych kolorach. Zakupione do zbiorów, powiększyły dużą kolekcję dawnych i współczesnych malowanek, wycinanek i malowanych wycinanek z Powiśla Dąbrowskiego.

[1] A. Jackowska, Poglądy Zalipianek…, op. cit., s. 31


Opracowała:
Beata Skoczeń-Marchewka

Bibliografia:
1. Cieśla-Reinfussowa, Wystawa sztuki ludowej w Dąbrowie koło Tarnowa, „Polska Sztuka Ludowa”, R. IV: 1950, z. 7-12, s. 151.
2. Hickel, Malowanki ludowe w Powiślu Dąbrowskiem, „Lud”, t. VII, Lwów 1906, s. 113 – 121.
3. Jackowska, Poglądy Zalipianek na sztukę, „Polska Sztuka Ludowa”, R. 37: 1983, nr 1-2, s. 19-37.
4. Reinfuss, Malowane zręby chałup wiejskich, „Polska Sztuka Ludowa”, R. III: 1949, z. 7-8, s. 200-20
5. Szewczyk, Konkurs na malowanki dąbrowskie, „Polska Sztuka Ludowa” R. II: 1948, z. 11-12, s. 42 – 45.
6. Szewczyk, Malowanki Powiśla Dabrowskiego, Warszawa 1982.

Opiekun: Beata Skoczeń-Marchewka Zadaj pytanie o obiekt

Obiekty powiązane