

[Kliknij zdjęcie powyżej, by obejrzeć całość]
Figura ukazuje kominiarza w czarnym stroju roboczym, z drabiną na ramieniu i drucianą miotłą. Sylwetka postaci jest smukła o wyraźnie walcowatym tułowiu, proporcje ciała zostały zachwiane. Rzeźba spoczywa na kwadratowej podstawce z płyty pilśniowej. Na jej spodzie zachowała się papierowa metka z pieczątką Krakowskiego Domu Kultury w Pałacu pod Baranami, mieszczącego się przez wiele lat w Rynku Głównym pod numerem 27. Było to miejsce wielu wystaw i wydarzeń prezentujących między innymi rzeźbę twórców ludowych i nieprofesjonalnych. W praktyce muzealniczej, nastawionej nie tylko na kolekcjonowanie zabytków, ale i przedmiotów stanowiących świadectwo działalności współczesnych artystów, wystawy w domach kultury i galeriach były okazją do kontaktów z twórcami, nawiązywania z nimi współpracy, której efektem było zakupienie dzieł do zbiorów. Tak stało się w przypadku prezentowanej rzeźby, którą jej autor sprzedał Muzeum Etnograficznemu po wystawie w ramach Triennale Plastyki Nieprofesjonalnej w 1981 roku (pierwsza odsłona wydarzenia miała miejsce w Warszawie, następnie wystawa pokazywana była w kilku miejscowościach, także w Krakowie).
Zygmunt Miller urodził się w 1936 w Proszowicach i całe życie związał z tą małą miejscowością niedaleko Krakowa. Z zawodu był szewcem, jednak pracował głównie jako dróżnik, a dorywczo jako kominiarz. Rzeźbą zajął się około 1966 roku, gdy rozpoczął pracę w przedsiębiorstwie drogowniczym, i po pewnym czasie zaczęło mu brakować aktywności manualnej. Sięgnął wtedy po nieużywane noże szewskie, zgromadził dłuta i inne proste narzędzia, każdą wolną chwilę zaczął poświęcać na wykonywanie figur, które potem trafiały do przyjaciół jako prezenty, kupowali je kolekcjonerzy i muzealnicy. Zazwyczaj stosował drewno lipowe lub topolowe polichromowane farbami olejnymi. Odtąd amatorskie rzeźbienie stało się jego ulubionym hobby. Jak chętnie opowiada pan Zygmunt Miller, tematów do tworzenia rzeźb i kompozycji wielofiguralnych dostarczało mu samo życie, a głównie pozostałe zainteresowania Autora.
Oprócz zainteresowań sztuką plastyczną drugą pasją Zygmunta Millera była gra na akordeonie. Z bratem Janem założył zespół, z którym przez wiele lat i w zmieniającym się składzie niezliczoną ilość razy grywał na lokalnych zabawach i weselach. W młodości jego kolejną pasją była kulturystyka i atletyka, trenował boks i podnoszenie ciężarów, należał do klubu sportowe i uczestniczył w zawodach amatorów zdobywając dyplomy. Nie może zatem dziwić, że pozostałe rzeźby Zygmunta Millera w zbiorach MEK przedstawiają zespół muzyczny (nr inw. 59688/MEK) i walczących bokserów (nr inw. 59686/MEK).
Opracował: Grzegorz Graff
(Informacje biograficzne na podstawie wywiadu z Autorem oraz rękopisu F.Kijaka-Solowskiego „Rzeźba ludowa 1942-97” znajdującego się w Archiwum MEK).
Figura ukazuje kominiarza w czarnym stroju roboczym, z drabiną na ramieniu i drucianą miotłą. Sylwetka postaci jest smukła o wyraźnie walcowatym tułowiu, proporcje ciała zostały zachwiane. Rzeźba spoczywa na kwadratowej podstawce z płyty pilśniowej. Na jej spodzie zachowała się papierowa metka z pieczątką Krakowskiego Domu Kultury w Pałacu pod Baranami, mieszczącego się przez wiele lat w Rynku Głównym pod numerem 27. Było to miejsce wielu wystaw i wydarzeń prezentujących między innymi rzeźbę twórców ludowych i nieprofesjonalnych. W praktyce muzealniczej, nastawionej nie tylko na kolekcjonowanie zabytków, ale i przedmiotów stanowiących świadectwo działalności współczesnych artystów, wystawy w domach kultury i galeriach były okazją do kontaktów z twórcami, nawiązywania z nimi współpracy, której efektem było zakupienie dzieł do zbiorów. Tak stało się w przypadku prezentowanej rzeźby, którą jej autor sprzedał Muzeum Etnograficznemu po wystawie w ramach Triennale Plastyki Nieprofesjonalnej w 1981 roku (pierwsza odsłona wydarzenia miała miejsce w Warszawie, następnie wystawa pokazywana była w kilku miejscowościach, także w Krakowie).
Zygmunt Miller urodził się w 1936 w Proszowicach i całe życie związał z tą małą miejscowością niedaleko Krakowa. Z zawodu był szewcem, jednak pracował głównie jako dróżnik, a dorywczo jako kominiarz. Rzeźbą zajął się około 1966 roku, gdy rozpoczął pracę w przedsiębiorstwie drogowniczym, i po pewnym czasie zaczęło mu brakować aktywności manualnej. Sięgnął wtedy po nieużywane noże szewskie, zgromadził dłuta i inne proste narzędzia, każdą wolną chwilę zaczął poświęcać na wykonywanie figur, które potem trafiały do przyjaciół jako prezenty, kupowali je kolekcjonerzy i muzealnicy. Zazwyczaj stosował drewno lipowe lub topolowe polichromowane farbami olejnymi. Odtąd amatorskie rzeźbienie stało się jego ulubionym hobby. Jak chętnie opowiada pan Zygmunt Miller, tematów do tworzenia rzeźb i kompozycji wielofiguralnych dostarczało mu samo życie, a głównie pozostałe zainteresowania Autora.
Oprócz zainteresowań sztuką plastyczną drugą pasją Zygmunta Millera była gra na akordeonie. Z bratem Janem założył zespół, z którym przez wiele lat i w zmieniającym się składzie niezliczoną ilość razy grywał na lokalnych zabawach i weselach. W młodości jego kolejną pasją była kulturystyka i atletyka, trenował boks i podnoszenie ciężarów, należał do klubu sportowe i uczestniczył w zawodach amatorów zdobywając dyplomy. Nie może zatem dziwić, że pozostałe rzeźby Zygmunta Millera w zbiorach MEK przedstawiają zespół muzyczny (nr inw. 59688/MEK) i walczących bokserów (nr inw. 59686/MEK).
Opracował: Grzegorz Graff
(Informacje biograficzne na podstawie wywiadu z Autorem oraz rękopisu F.Kijaka-Solowskiego „Rzeźba ludowa 1942-97” znajdującego się w Archiwum MEK).