Fotografia: Ludzie wśród straganów na ulicach Zakopanego

Treść

Czarno biała fotografia przedstawiająca widok jednej z ulic w Zakopanem, na której ustawione są stragany z towarami. Na pierwszym planie szeroka ulica, skrzyżowanie lub plac, na którym stoi fotografujący. W centralnej i lewej części kadru grupa kilkunastu Czarno biała fotografia przedstawiająca widok jednej z ulic w Zakopanem, na której ustawione są stragany z towarami. Na pierwszym planie szeroka ulica, skrzyżowanie lub plac, na którym stoi fotografujący. W centralnej i lewej części kadru grupa kilkunastu
Fotografia ulicy w Zakopanem
Prezentowany obiekt to fotografia na negatywie żelatynowo-srebrowym o podłożu szklanym o wymiarach: wys. ok. 90 mm, szer. ok. 120 mm, wykonana przez Walerego Eliasza Radzikowskiego około 1894 r. w Zakopanem. Na fotografii widok jednej z ulic w Zakopanem, na której ustawione są stragany z towarami. Na pierwszym planie szeroka ulica, skrzyżowanie lub plac, na którym stoi fotografujący. W centralnej i lewej części kadru grupa kilkunastu osób uczestniczących w trwającym targu, skupionych wokół ustawionych centralnie straganów z różnego rodzaju drobnymi towarami użytku codziennego. Większość z fotografowanych postaci to kobiety ubrane w tradycyjne stroje podhalańskie, zwrócone są do fotografującego bokiem lub tyłem, nachylają się nad stoiskami, rozmawiają ze sobą, nie pozują do fotografii i prawdopodobnie nie wiedzą, że są fotografowane. Skrajnie w prawej części kadru znalazł się fragment jednego z budynków drewnianych stojących wzdłuż ulicy (być może Krupówki), o konstrukcji słupowej, z oszalowaniem, dachem półszczytowym krytym gontem i co najmniej jednym oknem czteroszybkowym. Nieco dalej, w centralnej i lewej części kadru, tuż za opisanymi wcześniej ludźmi skupionymi wokół straganów, stoi okazały budynek drewniany o konstrukcji słupowej, z oszalowanymi ścianami, dachu wielopołaciowym krytym zarówno gontem, jak i dranicami, ścianą szczytową zwrócony w kierunku ulicy, na której znajdują się stragany i stoi fotografujący. W tejże ścianie znajdują się drzwi częściowo oszklone i jedno okno czteroszybkowe z okiennicami umieszczone po lewej stronie wejścia do wnętrza budynku, w którym mieści się sklep z mięsem i wędlinami. Ponad wejściem wisi szyld z napisem: "Wyrąb mięsa i skład wędlin Władysław Dzikiewicz". Po lewej stronie od wejścia wisi kolejny szyld z graficznym przedstawieniem mięs i wędlin, po prawej zaś, na rogu budynku, wisi tabliczka z jego numerem: "20". W oddali w prawej części kadru rozciąga się dalsza część ulicy, przejeżdża wóz zaprzęgnięty w dwa konie, dalej znajdują się kolejne budynki o charakterze mieszkalno-usługowym, w oddali w tle majaczą pokryte częściowo śniegiem niewysokie masywy górskie.

Właścicielem wspomnianego składu mięsa i wędlin był być może Władysław Dzikiewicz (1867-1927), przedsiębiorca zakopiański, działacz społeczny, właściciel hotelu "Morskie Oko" i dzierżawca schroniska o tej samej nazwie (w 1909 połączył oba "Morskie Oka" prywatną linią autobusową), a także radny gminny oraz prezes Rady Nadzorczej Banku Podhalańskiego. W 1897 r. Władysław Dzikiewicz wybudował wspomniany hotel. Postawił go na miejscu spalonej cztery lata wcześniej „Jadwinówki”, w której mieściła się pracownia Stanisława Witkiewicza. Budynek drewniany hotelu "Morskie Oko" spłonął w 1899 r. przy okazji wielkiego pożaru środkowych Krupówek. Władysława Dzikiewicza oraz Józefa Rysia, właściciela sąsiedniego budynku, oskarżono o umyślne podpalenie w celu wyłudzenia odszkodowania, zostali jednak uniewinnieni. Rok później Władysław Dzikiewicz zaczął odbudowywać hotel. W dwupiętrowym, murowanym już budynku znajdowało się sześćdziesiąt pokoi, a na parterze cukiernia i restauracja z okazałą werandą. Był to największy wówczas budynek w Zakopanem, a zarazem pierwszy murowany w centrum miasta. Do wybuchu I wojny światowej był to bez wątpienia najbardziej ekskluzywny hotel w Zakopanem. Uroczyste otwarcie nowo odbudowanego hotelu odbyło się 15 lipca 1901 r., o którym informował w obszernej relacji „Przegląd Zakopiański” (nr 29 z 18 lipca 1901 r.):

„Otwarcie hotelu ››Morskie Oko‹‹ dokonane w ubiegłą niedzielę, stanowiło great attraction dnia. O godzinie 11-tej przed południem huknęły moździerzowe wystrzały, a chorągwie powiewające z balkonów hotelu i dźwięki oznajmiały, że to otworzył podwoje pierwszy w Zakopanem po europejsku urządzony hotel, pierwsze na wielkomiejskiej stopie postawione jadłodajnie. Przez cały dzień ludno było nie tylko na tarasie, w restauracyi i cukierni, ale i przed hotelem na ulicy. Szczególniej wieczorem, kiedy znowu grała ››Harmonia‹‹ i zajaśniało gazowe oświetlenie hotelu, ulicę zaległy tłumy, tamujące chwilami przejście. Tłum ten i formalny ścisk przy restauracyjnych stolikach poglądowo wykazują gwałtowną potrzebę stworzenia w Zakopanem miejsca, gdzieby można było posłuchać muzyki, użyć przechadzki i… posilić się także; ale niekoniecznie wśród sielankowej prostoty otoczenia, polegającej u nas jak dotąd w parku: na błocie, krzywych ławkach i jarmarcznej skromności budach”.

Ferdynand Hoesick w liście z 1908 r. „Zakopane - Europa” pisał natomiast, że Władysław Dzikiewicz:

„kawiarnię i restaurację urządził całkiem po europejsku, że je prowadzi wzorowo pod każdym względem, przy czym największy nacisk kładzie na czystość, co mu się chwali podwójnie. A co już budzi podziw po prostu, że garsoni są ubrani bez zarzutu, jak w pierwszorzędnych kawiarniach wiedeńskich, a usługa nic nie pozostawia do życzenia. Słowem Europa!”.

Jak informował z kolei „Przewodnik po uzdrowiskach i letniskach polskich” z 1928 r., hotel oferował:

„60 pokojów słonecznych, komfortowo urządzonych z obszernemi werandami po cenach przystępnych. Przy pensjonacie znajduje się restauracja, jedna z największych w Zakopanem, znana od lat 28 ze swej wyborowej kuchni, doborowego towarzystwa, doskonałych zabaw, dancingów. Przy pensjonacie znajduje się również jedyna w Zakopanem sala teatralna i koncertowa, gdzie inteligencja może zaspokoić żądzę wrażeń estetycznych na występach pierwszorzędnych sił artystycznych stolicy i prowincji. W Sali tej odbywają się również bale, rauty i zebrania towarzyskie”.

Władysław Dzikiewicz, jako przedsiębiorca widzący w dziedzinie kultury i rozrywki potencjał na rozwinięcie intratnego interesu, dobudował do hotelu obszerną salę teatralno-balową, która do 1978 r. była głównym centrum kulturalnym i artystycznym Zakopanego. Wystrój wnętrza i urządzenie sceny było dziełem samego Stanisława Witkiewicza. To on był również autorem malowidła na kurtynie, przedstawiającego widok na Morskie Oko. Sala mogła pomieścić przy stolikach ponad 200 osób. W hotelu bywali wybitni artyści, politycy i sportowcy. Na scenie „Morskiego Oka” występowali m. in.: Helena Modrzejewska, Helena i Ludwik Solscy, Hanka Ordonówna, Mieczysława Ćwiklińska, Aleksander Zelwerowicz, Ludwik Sempoliński, Eugeniusz Bodo. Swoimi koncertami publiczność cieszyli światowej sławy muzycy: Karol Szymanowski, Adam Didur, Ada Sari oraz ceniony holenderski pianista Egon Petri. Ze swoim repertuarem występowały także kabarety „Qui pro Quo” i „Zielone Oko” oraz cieszący się dużą popularnością kabaret „Morskie Oko” z Warszawy. Z kolei warszawski teatr „Wagabunda” zorganizował tam wszystkie premiery swoich spektakli. W hotelu „Morskie Oko”odbywały się również spotkania literackie i wieczory autorskie, w których brali udział chętnie przyjeżdżający do Zakopanego literaci, m.in. Jan Kasprowicz, Władysław Reymont, Stefan Żeromski, Włodzimierz Przerwa-Tetmajer czy Władysław Orkan.

Okres świetności hotelu „Morskie Oko” przypadł na okres międzywojenny. Po II wojnie światowej był kilkakrotnie przebudowywany, zmieniając wciąż swych właścicieli. W początkowym okresie znalazł się w posiadaniu Towarzystwa Tatrzańskiego, następnie dość szybko przeszedł na własność miasta. Przez wiele lat po wojnie z hotelem związana była działalność Towarzystwa Miłośników Teatru im. Heleny Modrzejewskiej. W latach 50. z kolei grupa zakopiańskich plastyków z Tadeuszem Brzozowskim na czele założyła w piwnicy klub, w którym odbywały się spotkania artystyczne. Do 1990 r. gospodarzem „Morskiego Oka” było Tatrzańskie Przedsiębiorstwo Turystyczne „Tatry”. Od 1991 r. znajduje się w rękach prywatnych, a w pomieszczeniach, gdzie kiedyś była słynna restauracja i kawiarnia, znajdują się sklepy i lokale usługowe.

Prezentowana fotografia została przygotowana z negatywu żelatynowo-srebrowego o wymiarach: wys. ok. 178 mm, szer. ok. 128 mm. Klisza zachowała się w stanie bardzo dobrym, wzdłuż krawędzi widoczne są nieliczne złuszczenia i ubytki w warstwie obrazu. Klisza została poddana gruntownej konserwacji i zabezpieczeniu. Stanowi część pokaźnego zbioru kilkuset fotografii Tatr i Podhala na negatywach szklanych, zarówno kolodionowych, jak i żelatynowo-srebrowych, autorstwa głównie Walerego Eljasza Radzikowskiego, Awita Szuberta i innych, nieznanych z nazwiska, artystów-fotografów. Przechowywana jest obecnie w zbiorach Działu Dokumentacji Kontekstowej Kultur Muzeum Etnograficznego w Krakowie.

Digitalizacja i konserwacja obiektu została przeprowadzona w ramach realizowanego przez Dział Dokumentacji Kontekstowej Kultur projektu: Digitalizacja i udostępnienie zabytkowej kolekcji szklanych negatywów i fotografii z drugiej połowy XIX i początku XX w. ze zbiorów Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie (dofinansowano z RPO WM na lata 2014–2020).
Opiekun: Mateusz Król Zadaj pytanie o obiekt

Obiekty powiązane