Chodnik wykonany na domowym warsztacie tkackim. Wątek z dartych pasków różnych tkanin, w większości wzorzystych: bawełnianych i ze sztucznego jedwabiu. Osnowa z grubych, szarych nici lnianych i cieńszych, czerwonych nici bawełnianych.
Chodniki-szmaciaki, na niektórych terenach nazywane „gałganiarzami”, były najbardziej rozpowszechnioną w Polsce ludową tkaniną użytkowo-dekoracyjną. Nazwy wywodzą się od szmatek lub gałganków, czyli pociętych w paski starych, zużytych ubrań, obrusów, pościeli lub ścinków tkanin, które stanowią wątek chodnika. Wykonywane na domowych krosnach, tkane najczęściej splotem płóciennym, mają zwykle osnowę z grubych nici lnianych. Niekiedy, dla urozmaicenia kolorystyki, stosowane są także kolorowe nici bawełniane.
Szmaciaków używano głównie do przykrywania podłóg, czasami, jako narzuty na ławy, derki na wozy czy zasłony na drzwi. Podobne chodniki znane są w wielu krajach Europy. Długą tradycję mają w krajach skandynawskich. W „Dzieciach z Bullerbyn” szwedzkiej pisarki Astrid Lindgren przeczytamy, że mama Lisy zajmowała się tkaniem dywaników z gałganków a pasiaste chodniczki znajdowały się też w pokoju dziewczynki.
W Polsce szmaciaki upowszechniły się we wnętrzach wiejskich izb w wieku XX, chociaż np. na Mazurach występowały już w końcu XIX stulecia. Tkano je najczęściej w różnokolorowe poprzeczne pasy, czasem robiono chodniki melanżowe, z mieszaniny różnobarwnych kreseczek utworzonych przez przypadkowo zmieniające się kolory wątku. Zdecydowanie wyróżniały się chodniki mazurskie, z pojawiającymi się na tle pasów motywami kwiatów, zwierząt, ptaków czy figur geometrycznych. Efekt dekoracyjny pasiastych chodników zależał od zestawień kolorystycznych pasków. W ich doborze tkaczkę ograniczał posiadany materiał, dlatego kobiety niekiedy farbowały wyblakłe szmatki dla uzyskania pożądanych kolorów.
Szmaciaki sprzedawano na lokalnych targach i jarmarkach. W okresie międzywojennym zaczęto je chętnie kupować także do wnętrz miejskich. Trend ten utrzymał się po II wojnie światowej. Tkaczki coraz częściej wykonywały chodniki dla Cepelii (Centrala Przemysłu Ludowego i Artystycznego, istniejąca w latach 1949–1990), a do ich wyrobu, zamiast starej odzieży, używały dostarczanych im fabrycznych ścinków różnych tkanin. Szmaciaki pojawiały się na konkursach i kiermaszach sztuki ludowej. Okres ich dużej popularności trwał mniej więcej do lat 80. XX wieku.
Dzisiaj, w okresie zainteresowania ekologią i recyklingiem, warto zwrócić uwagę na te skromne chodniczki z niepotrzebnych już tekstyliów. Czasem można je zobaczyć i nabyć na pokazach tradycyjnego rzemiosła i ludowych jarmarkach, ale odnajdziemy je również w sklepach IKEA.
Opracowała Elżbieta Pobiegły.
Literatura:
Janina Orynżyna, Przemysł ludowy w Polsce, Warszawa 1938, s. 61.
Kazimierz Pietkiewicz, „Szmaciaki” mazurskie, „Polska Sztuka Ludowa” T.5: 1951, z.4-5, s. 131-133.
Janina Łukasiewicz, Aleksandra Szabla, Tkanina ludowa w zbiorach Muzeum Etnograficznego w Toruniu. Przewodnik, Muzeum Etnograficzne w Toruniu, Toruń 1981, s.16, fot.
Stanisław Błaszczyk, Współczesne przeobrażenia sztuki ludowej, „Polska Sztuka Ludowa”, T. 24:1970, z.3-4, s.131-143.
Aleksander Błachowski, Niektóre typy tkanin dekoracyjnych jako przykład krążenia wzorów we współczesnej sztuce ludowej,„Rocznik Muzeum Mazowieckiego w Płocku”, T.5: 1973, s. 37-99.