

Urządzenie w kształcie kapliczki z umieszczoną wewnątrz, na deseczce, figurką zakonnika. Deseczka osadzona jest ruchomo w podstawie. Do niej przymocowana jest struna z jelita baraniego, poprowadzona wewnątrz kapliczki i zamocowana, na dachu, do kołeczka zatkniętego w uchwycie z drutu.
Urządzenie to popularnie nazywa się barometrem, chociaż jego sposób działania wskazuje raczej na higrometr (barometr jest bowiem urządzeniem używanym do pomiarów ciśnienia atmosferycznego). W działaniu barometrów ludowych wykorzystywano zdolność reagowania na wilgotność powietrza takich materiałów organicznych jak ziarna niektórych roślin, włosy, czy też struny z jelita zwierzęcego.
W przypadku prezentowanego tu eksponatu, struna jelitowa pod wpływem zmian wilgotności zmienia swoją długość, ulegając skróceniu lub wydłużeniu. Poprzez to, osadzona na deseczce figurka zakonnika, bądź chowa się na deszcz w kapliczce, bądź też na pogodę wysuwa się na zewnątrz.
Meteorologia ludowa i wiedza z tym związana miała znaczenie praktyczne zwłaszcza dla tradycyjnej społeczności wiejskiej, bowiem w dużym stopniu to od pogody uzależnione były urodzaje i wielkość zebranych plonów. Jednakże bardziej niż z urządzeń korzystano z bezpośredniej obserwacji zjawisk atmosferycznych. O prognozie pogody wnioskowano z obserwacji kształtu i koloru chmur, przejrzystości powietrza, kierunku wiatru, a także wyglądu słońca, księżyca i gwiazd. Źródłem wiedzy była również obserwacja otaczającej przyrody, zjawisk zachodzących w świecie roślin oraz sposobu zachowania się zwierząt.
Barometry ludowe, takie jak ten prezentowany, czasem wykonywali wiejscy rzeźbiarze, do użytku własnego lub dla lokalnych mieszkańców. Niekiedy sprzedawano je na odpustach, tak jak ten znajdujący się na wystawie stałej MEK, zakupiony na odpuście w Krakowie w dzień św. Stanisława (8 maja). Współcześnie można je jeszcze odnaleźć w sklepach z pamiątkami w podgórskich miejscowościach turystycznych. W sprzedawanych tam barometrach ludowych najczęściej umieszczane są dwie figurki: górala i góralki (patrz w galerii). Co znamienne, zgodnie z ludowym sposobem wartościowania płci, to góralka wychodzi z domku na deszcz, a góral na pogodę.
W zbiorach MEK posiadamy kilkanaście barometrów ludowych. W większości są to barometry sprzedawane jako pamiątki w podgórskich miejscowościach turystycznych. Umieszczane tam są dwie figurki: górala i góralki.
Bibliografia:
Adam Bartosz, Palamenter – barometr ludowy, „Polska Sztuka Ludowa”, 1979, nr 2, s. 111-112; Danuta Tylkowa, Wiedza ludowa [w:] Etnografia Polski. Przemiany kultury ludowej, t. 2, 1981, s. 75-77.
Urządzenie to popularnie nazywa się barometrem, chociaż jego sposób działania wskazuje raczej na higrometr (barometr jest bowiem urządzeniem używanym do pomiarów ciśnienia atmosferycznego). W działaniu barometrów ludowych wykorzystywano zdolność reagowania na wilgotność powietrza takich materiałów organicznych jak ziarna niektórych roślin, włosy, czy też struny z jelita zwierzęcego.
W przypadku prezentowanego tu eksponatu, struna jelitowa pod wpływem zmian wilgotności zmienia swoją długość, ulegając skróceniu lub wydłużeniu. Poprzez to, osadzona na deseczce figurka zakonnika, bądź chowa się na deszcz w kapliczce, bądź też na pogodę wysuwa się na zewnątrz.
Meteorologia ludowa i wiedza z tym związana miała znaczenie praktyczne zwłaszcza dla tradycyjnej społeczności wiejskiej, bowiem w dużym stopniu to od pogody uzależnione były urodzaje i wielkość zebranych plonów. Jednakże bardziej niż z urządzeń korzystano z bezpośredniej obserwacji zjawisk atmosferycznych. O prognozie pogody wnioskowano z obserwacji kształtu i koloru chmur, przejrzystości powietrza, kierunku wiatru, a także wyglądu słońca, księżyca i gwiazd. Źródłem wiedzy była również obserwacja otaczającej przyrody, zjawisk zachodzących w świecie roślin oraz sposobu zachowania się zwierząt.
Barometry ludowe, takie jak ten prezentowany, czasem wykonywali wiejscy rzeźbiarze, do użytku własnego lub dla lokalnych mieszkańców. Niekiedy sprzedawano je na odpustach, tak jak ten znajdujący się na wystawie stałej MEK, zakupiony na odpuście w Krakowie w dzień św. Stanisława (8 maja). Współcześnie można je jeszcze odnaleźć w sklepach z pamiątkami w podgórskich miejscowościach turystycznych. W sprzedawanych tam barometrach ludowych najczęściej umieszczane są dwie figurki: górala i góralki (patrz w galerii). Co znamienne, zgodnie z ludowym sposobem wartościowania płci, to góralka wychodzi z domku na deszcz, a góral na pogodę.
W zbiorach MEK posiadamy kilkanaście barometrów ludowych. W większości są to barometry sprzedawane jako pamiątki w podgórskich miejscowościach turystycznych. Umieszczane tam są dwie figurki: górala i góralki.
Bibliografia:
Adam Bartosz, Palamenter – barometr ludowy, „Polska Sztuka Ludowa”, 1979, nr 2, s. 111-112; Danuta Tylkowa, Wiedza ludowa [w:] Etnografia Polski. Przemiany kultury ludowej, t. 2, 1981, s. 75-77.