Kompozycja przedstawia Anioła Stróża, który towarzyszy dzieciom przechodzącym nad górskim, rwącym potokiem. Na pierwszym planie wąska drewniana kładka z wyłamanymi deskami, przerzucona między skałami, po której idą dziewczynka z jasnymi lokami (z lewej) i chłopiec o ciemnych, krótko obciętych włosach. Oboje w letnich strojach: dziewczynka w cynobrowej sukience z krótkimi rękawami, jej towarzysz w białej koszuli i krótkich, granatowych spodenkach z szelkami. Chłopiec lekko pochyla się i prawą ręką obejmuje dziewczynkę, która w prawej ręce trzyma koszyk z kwiatami. Tuż za nimi, z prawej, wyłania się z wody anioł w kremowo-błękitnej, przepasanej sukni, o zadartych ku górze skrzydłach. W rozpostartych rękach trzyma zwiewną, liliową tkaninę. Nad jego głową jaśnieje żółta gwiazda. Anioł lekko pochyla się nad dziećmi, spoglądając na nie. Tło kompozycji to surowy górski krajobraz z ciemnozielonym lasem, wodospadem i spienioną wodą, płynącą wśród ostrych skał. Grafika jest zaszklona i oprawiona w ramkę wykonaną z miodowego szkła ornamentowego, otoczonego obwódką utworzoną z czterech pasków lustra. Od tyłu obrazek podklejony jest arkuszem szarego papieru, pod którym zamocowano zawieszkę ze sznurka.
Obrazek został zakupiony do zbiorów MEK w 1983 roku na krakowskim Kleparzu, który słynie z odbywającego się tam codziennie targu. Nie znamy wydawnictwa, które wydrukowało grafikę o niezbyt ostrych kolorach, na lichym papierze. Nie wiemy też, kto oprawił ją w dość niedbale klejoną ramkę ze ścinków szkła i tafli lustrzanej. Kompozycja powstała w czasie głębokiego kryzysu gospodarczego w Polsce, którego efektem był dotkliwy brak wszelkich towarów na rynku. Możemy przypuszczać, że obrazek wykonany został metodą chałupniczą. Prowadzona przez wiele lat polityka wyznaniowa PRL świadomie dążyła do ograniczania wydawnictw religijnych. Doprowadziło to do powstania szarej strefy prywatnych wytwórców dewocjonaliów, którzy przygotowywali je, wykorzystując druki powstałe za granicą lub – nieraz pokątnie – w lokalnych drukarniach czy powielane techniką fotografii. Grafiki zyskiwały później najróżniejsze oprawy, tworzone z dostępnych materiałów. Ich kształt, kolorystyka i estetyka zależały od upodobań i umiejętności wytwórców lub zamawiającego.
Wizerunek Anioła Stróża otaczającego opieką dzieci dla wielu osób to jedno z najbardziej odległych wspomnień z dzieciństwa. Ckliwy obrazek zawieszony nad dziecięcym łóżeczkiem niejednokrotnie był pierwszym kontaktem z sacrum i… sztuką. Ofiarowywany zwykle z okazji narodzin, chrztu czy pierwszych urodzin dziecka, stanowił element najwcześniejszej edukacji religijnej malucha, będąc znakomitą ilustracją dla popularnej wierszowanej modlitwy „Aniele Boży, stróżu mój…”.
W sztuce chrześcijańskiej najstarsze wizerunki aniołów inspirowane były tekstami biblijnymi i apokryficznymi czy późniejszymi filozoficzno-teologicznymi dysputami Ojców Kościoła. Te duchowe istoty przedstawiane były jako wysłannicy Boga, opiekunowie ludzi, zwykle w towarzystwie świętych postaci lub w kontekście rozgrywających się wydarzeń.
Autonomiczne przedstawienia Anioła Stróża rozpowszechniły się dopiero od XVII wieku, co z pewnością związane było z ustanowieniem przez papieża Pawła V dnia 2 października świętem Aniołów Stróżów o randze wspomnienia obowiązkowego. Wśród wielu wersji dominują te, na których anioł pojawia się w towarzystwie dziecka, które osłania tarczą, prowadzi za rękę czy zabezpiecza przed zagrożeniami.
Anioł Stróż chroniący dwójkę dzieci, które idą kładką nad wzburzonym potokiem, to jedno z najpopularniejszych przedstawień znanych w wielu krajach. Pierwowzorem dla powielanych przez liczne wydawnictwa wizerunków jest pochodzący z początku XX wieku obraz austriackiego malarza Hansa Zatzki (1859–1945), podpisującego często swe prace pseudonimem Zabateri. Ten wiedeński artysta jest autorem także wielu innych obrazów religijnych, których mniej lub bardziej przetworzone kopie weszły do kanonu sztuki dewocyjnej.
Opracowała Beata Skoczeń-Marchewka.