Pistolet huculski

Treść

zdjęcie obiektu zdjęcie obiektu

Zdobiony pistolet kapiszonowy został wykonany przez rusznikarza huculskiego, który ozdobił go wypalanym ornamentem. Wzdłuż linii brzegowej pistoletu biegnie rząd „podkówek”, z kropkami po środku. Na bokach rękojeści znajdują się rozety z czterech podkówek, odwróconych rozwarciem na zewnątrz. Na drewnianej obudowie lufy zostały wypalone okręgi z kropkami w środku. Wokół zamka wypalono rząd kropek. Jedynie wylot lufy obity został blachą miedzianą, którą ozdobiono wgniecionymi stempelkami.


Pistolety, jako dopełnienie stroju, dodawały splendoru Hucułowi, który wyglądał jak "gladiator rzymski" (por. Ossędowski), obwieszony prochownicami i z zatkniętymi za pasem jednym lub kilkoma pistoletami o rzeźbionych głowicach, "ciężkimi jak armaty". Pistolety były wyrobami przemysłu domowego. Często cewki pistoletów były mosiężne, a łoża bardzo pięknie ozdabiane, czasami nawet wysadzane masą perłową.


"Pistoletów używali dawniej Huculi dla ozdoby – pisał na początku XX wieku Szuchiewicz – obecnie nie wolno im tak ubierać się. Mimo to, potajemnie przed żandarmami, strzelają i dziś z pistoletów, ale tylko prochem i to w czasie cerkiewnych obchodów, podczas wesel, połonińskiego chodu (…) albo i tak – z nadmiaru radości, że niebo blisko czują nad sobą".


Z pistoletów strzelano powszechnie w ostatnim dniu Starego Roku, aby jak najszybciej on odszedł, a nastał Nowy Rok. Na Huculszczyźnie, tak jak i w innych regionach Słowiańszczyzny, oddawano w tym czasie strzały na wiwat i czyniono wiele hałasu na różne sposoby. Hałas miał odstraszać złe moce, duchy, całe zło nagromadzone w czasie odchodzącego roku. Strzały z pistoletów zapewnić miały urodzaj i zdrowie na nadchodzący rok.
 
W kolekcji Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie znajduje się kilka pistoletów huculskich, które zostały zakupione lub przekazane w darze. O zakupionych pistoletach, jak i o darczyńcach mamy niewiele informacji. Tylko w niektórych przypadkach znamy nazwisko wykonawcy lub pochodzenie broni. Wśród materiałów źródłowych, dotyczących muzealnej kolekcji pistoletów znajduje się list do Seweryna Udzieli, ówczesnego dyrektora MEK, w którym Franciszek Falk (st. Strz. Straży Graniczej z placówki Bystrzec koło Żabiego) 14 czerwca 1932 roku opisuje pistolet podarowany Muzeum: "Posyłam jeden pistolet z dawnych czasów używany w tych okolicach podczas świąt, wesel i na postrach przeciwko drapieżnej zwieżyny (sic!), nabijany prochem z przodu na spłonkę pionującą kurek – obecnej tej broni nie używają i rzadko można ją znaleźć" (List z zbiorach Działu Dokumentacji Kontekstów Kulturowych – Archiuwm MEK).

 

Opracowała Krystyna Reinfuss-Janusz

 

Bibliografia: 

F. A. Ossendowski, Huculszczyzna. Gorgany  i Czarnohora, III. Seria: CUDA POLSKI (reprint), Poznań 1990, s. 103-104 

W. Szuchiewicz, Huculszczyzna, t.1, Kraków 1902, s. 277

Opiekun: Magdalena Dolińska Zadaj pytanie o obiekt

Obiekty powiązane