PL EN
Ustawienia prywatności
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Aby uzyskać więcej informacji i spersonalizować swoje preferencje, kliknij „Ustawienia”. W każdej chwili możesz zmienić swoje preferencje, a także cofnąć zgodę na używanie plików cookie 
na poniższej stronie.
Polityka prywatności
*Z wyjątkiem niezbędnych

Magierka

Treść

Krakowska wełniana czapka magierka, podobnie jak bardziej od niej znana rogatywka krakuska, ma bardzo starą tradycję. To właśnie ona została wyhaftowana na sztandarze Regimentu Grenadierów Krakowskich (kosynierów) z czasów Insurekcji Kościuszkowskiej 1794 roku.Kosynierów w magierkach rysował m.in. Aleksander Orłowski czy Piotr Norblin.
 

Magierki znane były nie tylko w krakowskim. Podobne czapki, o różnych lokalnych nazwach, w XIX wieku nosili także chłopi z okolic Tarnowa, Gorlic i Krosna, Rzeszowa (tu nazywano je m.in. krakówką), na Kielecczyźnie, w Radomskim, Opoczyńskim i na Lubelszczyźnie.
 

Krakowskie magierki dziano na drutach używając grubej, białej wełny. Wykonywano je w formie długiego na około 70 cm, zwężającego się i zamkniętego na końcach worka, następnie folowano piorąc mydłem w cebrzyku z gorącą wodą. Jeden koniec takiego worka wkładano w drugi, wywijając otok i formując na drewnianej formie okrągłą, płaską główkę. Folowanie sprawiało, że czapka była zbita, gruba i ciepła. Noszono ją zazwyczaj w chłodniejsze dni, ale starsi mężczyźni chodzili w magierkach niemal przez cały rok. W czasie zimna naciągano ją na uszy i szyję.
 

W nieco nietypowy sposób posłużył się magierką młody, dziewiętnastoletni Fryderyk Chopin. Wspominał o tym w liście do rodziny opisując przygodę jaką przeżył gdy w drodze do Wiednia, po zwiedzeniu Krakowa, udał się wraz z kolegami do Ojcowa: „[...]nająwszy sobie wóz czterokonny, krakowski [...] kazaliśmy naszemu woźnicy prosto jechać do Ojcowa, sądząc, iż tam mieszka pan Indyk, chłop, u którego zwykle wszyscy nocują [...]. Nieszczęście chciało, że pan Indyk mieszka o milę od Ojcowa, a nasz woźnica, nieświadomy drogi, wjechał w Prądnik, rzeczkę[...]i nie można było znaleźć innej drogi, bo na prawo i lewo skały. Około godziny 9 tej wieczorem spotkało nas, tak koczujących[...] jakichciś dwóch ludzi; ci, ulitowawszy się nad nami, podjęli się przewodniczyć. Musieliśmy iść piechotą dobre pół mili, po rosie, pośród mnóstwa skał i ostrych kamieni. Często rzeczkę po okrągłych belkach potrzeba było przechodzić, i to wszystko w noc ciemną. Nareszcie po wielu trudach[...] zaleźliśmy przecie do pana Indyka. [...] Każden więc z moich kolegów rozbiera się i suszy przy ogniu roznieconym na kominku[...]. Ja tylko, usiadłszy w kąciku, mokry po kolana, medytuję, czy się rozebrać i suszy, czy nie; aż tu widzę, jak pani Indykowa zbliża się do pobliskiej komory po pościel. Tknięty zbawiennym duchem, idę za nią i spostrzegam mnóstwo wełnianych czapek krakowskich. Czapki te są podwójne, niby szlafmyce. Zdesperowany, kupuję jedną za złoty, rozrywam na dwoje, zdejmuję buty, obwijam nogi, a przywiązawszy dobrze sznurkami, tym sposobem oswobadzam się od niechybnego zaziębienia.”

(Fryderyk Chopin, List do rodziny, 1 sierpnia 1929. Korespondencja Tom I)


Z wyrobu magierek słynął Tyniec pod Krakowem. Wykonywano je tam niemal w każdym domu, zajmowały się tym całe rodziny: mężczyźni, kobiety i dzieci. W 1950 r. jedna z tamtejszych kobiet wspominała, że u jej rodziców wykonywano około kopy (60 szt.) magierek tygodniowo. Handlarze - pośrednicy kupowali lub brali w komis czapki i sprzedawali je na targach i jarmarkach. Docierali z nimi do sąsiedniej „Kongresówki”, w Tarnowskie a także w okolice Krosna. I nawet kiedy na początku XX wieku chłopi spod Krakowa przestali chodzić w magierkach, do Tyńca nadal napływały zamówienia z odleglejszych stron.

 

Prezentowana magierka, biała, z niebieskimi szlakami zdobin, została wykonana właśnie w Tyńcu, około 1873 roku. Takie niebiesko zdobione czapki nosili Krakowiacy z niektórych wsi w okolicach Kazimierzy Wielkiej. W pobliżu Krakowa, w końcu XIX wieku, najbardziej popularne były magierki zdobione czerwonymi i zielonymi liniami przerywanymi.

 

Opracowała Elżbieta Pobiegły.

Opiekun: Elżbieta Pobiegły Zadaj pytanie o obiekt

Obiekty powiązane