Aleksander Jackowski, znawca i promotor „sztuki osobnej” pisał u schyłku ubiegłego wieku: „szczególnie teraz, w epoce wielkich zagrożeń ekologicznych, przyrody, zdrowia, wyznawanych wartości, psychiki, ma ta sztuka wartość szczególną, właśnie przez swój ludzki wymiar, przez swą szczerość, intymność” (Sztuka zwana naiwną, Warszawa 1995).
Po niemal trzydziestu latach zaskakuje aktualność tych słów. Czy sztuka, którą Państwu prezentujemy, zachwyci i poruszy kolejne pokolenia?
Po niemal trzydziestu latach zaskakuje aktualność tych słów. Czy sztuka, którą Państwu prezentujemy, zachwyci i poruszy kolejne pokolenia?