(…) Odnoszę wrażenie, że zachodni humanizm się zaciął. Jak postrzega Innego? Czy to zwierzę, czy człowiek? Identyczne pytanie zadawał sobie Robinson na temat Piętaszka. Jesteśmy w tej samej sytuacji: jak zdefiniować uchodźcę? Jeśli to zwierzę – trzeba je odgrodzić albo zabić. Jeśli człowiek – przesunąć się i zrobić mu trochę miejsca.
Kamel Daoud, algierski pisarz i dziennikarz
Kieliszek wraz z zespołem pięciu innych obiektów (torebka na butelkę wina, torebka – kopertówka, kolczyki, zakładka do książki i zawieszka na bagaż) to przykład tzw. sztuki/rzemiosła wykonanego w ramach recyklingu surowców wtórnych. Wszystkie przedmioty wykonane zostały z przetworzonego polietylenu (polietylenu foliowego), oznaczanego symbolem LDPE. Twórcami są afrykańscy uchodźcy – imigranci. Zestaw jest przykładem współczesnej, rzemieślniczej, ale zarazem i artystycznej produkcji skierowanej do włoskiego, a poprzez rozwiniętą sieć dystrybucji i sprzedaży, także europejskiego odbiorcy. Co ważne, każdy z wykonanych przedmiotów jest niepowtarzalny – ręczna technika wytwarzania (wykrajania, szycia, zgrzewania, etc.) powoduje, że nie ma dwóch identycznych. Ponadto, każdy przedmiot niesie w sobie indywidualną historię, jest dziełem umiejętności, stylu, gustu, wrażliwości i kreatywności imigrantów przybyłych z różnych państw subsaharyjskiej Afryki.
Wszystkie z tych przedmiotów łączy pochodzenie – powstały w ramach projektu REFUGEE ScART - L'ARTE DEI RIFUGIATI (Uchodźca ScArt – Sztuka uchodźców), humanitarnego przedsięwzięcia pod patronatem Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR), realizowanego w Rzymie od 2011 roku, pod egidą Spiral Foundation Onlus oraz dzięki osobistemu zaangażowaniu i wsparciu wielu osób (m.in. Laury Boldrini i Erri De Luca). Nazwa ScArt (ScART, SCART) jest skrótem – pierwszymi literami od włoskich słów opisujących materiał i technologię produkcji: przedmioty całkowicie zrobione z przetworzonych skrawków materiału. Miejscem – przestrzenią działania jest rzymska siedziba fundacji znajdująca się przy Piazzale dei Caduti della Montagnola 39. Celem projektu jest aktywna pomoc w integracji i usamodzielnianiu się uchodźców, w czym z pewnością pomaga fakt, iż 100% dochodu ze sprzedaży powraca do nich samych i ich rodzin. Po 7 latach, nowatorskie przedsięwzięcie Marichii Arese i Helgi Bacher ze Spiral Foundation – pomysłodawczyń projektu oraz grupy kilkunastu kreatywnych i wytrwałych wykonawców – imigrantów z Afryki, zaowocowało rozpoznawalną „marką”. Wyroby uchodźców stały się dostępne zarówno w sieci sprzedaży internetowej, jak i w sklepikach i butikach w muzeach i galeriach. Były prezentowane na wystawach muzealnych, a nawet w popularnych włoskich sieciach gastronomicznych (np. Eataly). Wizerunkowy i ekonomiczny sukces akcji, pomogły dziesiątkom imigrantów i ich rodzinom w godny sposób zarobić środki na własne utrzymanie, a tym samym, dać szansę na pomyślną, długofalową integrację. Ponadto wykonywana praca związała ich z nowym miejscem i społecznością lokalną. W myśl inicjatorów projektu jest to niezbędne minimum dla procesu integracji samych uchodźców, lecz pozwala także ich włoskim sąsiadom dostrzec w nich nie tylko „problem społeczny”, ale konkretnego człowieka – konkretnych ludzi.
Powodzenie rzymskiego projektu i popularność wyrabianych w jego ramach przedmiotów (tzw. recycling art) stały się wspólnym sukcesem zarówno grupy imigrantów jak i tych, którzy zaoferowali im wsparcie. Kreatywność, ciągłe poszukiwanie nowych form i zadziwiające bogactwo rzeczy wykonanych z przetworzonych odpadów, zostały dostrzeżone i docenione daleko poza granicami Rzymu, Włoch i Europy, o czym najlepiej świadczy choćby zestawienie osób, które z nich korzystają (http://www.refugeescart.org/p/testimonial.html). Jednak wartość tych przedmiotów nie zawiera się w ich popularności wśród gwiazd i celebrytów, lecz wynika z faktu, że trafiają one przede wszystkim do zwykłych ludzi. Sens i wartość tego przedsięwzięcia oddają najlepiej proste słowa Laury Boldrini, która tak zdefiniowała założenia, środki i cel działań programu „Sztuka uchodźców”: To był prosty pomysł o wielkiej społecznej użyteczności: grupa uprząta ulice z plastików, przetwarza surowce odpadowe, wykonuje twórczą pracę, która pozwala im rozpocząć nowe życie. Każdy zyskiwał dzięki temu: mieszkańcy miasta i sami uchodźcy.
Zespół sześciu obiektów art recyclingu został pozyskany do zbiorów Muzeum Etnograficznego w Krakowie jako dar od pani Anny Minkiewicz, która nabyła je bezpośrednio w siedzibie Spiral Foundation Onlus w Rzymie. Jej też zawdzięczamy rozpropagowanie tych wyrobów w Polsce i w samym Krakowie, gdzie były dostępne do zakupu m.in. podczas „kiermaszu” towarzyszącemu Światowemu Dniu Uchodźcy w czerwcu 2017 roku. Jednak dla muzeum, przedmioty te stanowią coś więcej niż tylko ciekawą i unikatową mini-kolekcję współczesnego rzemiosła. Są przede wszystkim materialną rejestracją procesu, który dzieje się na naszych oczach i którego – choćby tylko pośrednio – wszyscy doświadczamy. Dla etnografii, świadomość tych zmian oznaczać musi nie tylko rewizję sposobów i okoliczności prowadzenia badań etnograficznych, ale i celów uzasadniających gromadzenie nowych nabytków do muzealnych zbiorów. Etnografia, w tym tzw. etnografia pozaeuropejska, ma dziś pole do działania „tuż obok” – nie w każdym przypadku konieczne jest odbycie dalekiej podróży, a już tym bardziej uporczywe odszukiwanie tego co dawne, ortodoksyjnie tradycyjne i „nieskażone” współczesnością. W tym miejscu, w kontekście opisywanych przedmiotów, warto przypomnieć, że przetwarzanie surowców wtórnych jak i w ogóle recykling ma w Afryce „długa tradycję” i zaowocował wieloma ciekawymi zjawiskami (Kenia), „narodowym strojem” (Herero, Namibia), jak i oryginalnymi realizacjami artystycznymi (Willie Bester, Joseph-Francis Sumegwe, Romuald Hazoume, Goncala Mabunda i wielu innych). I the last but not least, rzeczy wytworzone w ramach projektu „Sztuka uchodźców” przez grupę afrykańskich imigrantów w Rzymie, choć w niewielkim stopniu uzupełniają lukę w medialnym obrazie uchodźców, są dowodem na różnorodność postaw i strategii adaptacji uchodźców do życia wśród nas, w Europie, we Włoszech, a może i kiedyś w Polsce.
Opracował Jacek Kukuczka.
* Afryka Subsaharyjska to termin odnoszący się do regionów i państw Afryki położonych na południe od Sahary. Jego dawnym, dziś już zarzuconym i niepoprawnym politycznie odpowiednikiem, było określenie „Czarna Afryka”. Zarówno dawna jak i współczesna terminologia wskazuje jednak na odmienną specyfikę zarówno geograficzną, jak i kulturową obszarów rozciągających się od strefy Sahelu na północy aż po południowe krańce kontynentu.
Bibliografia:
http://www.refugeescart.org/p/blog-page
www.facebook.com/spiralfoundation
http://gerfol.com.pl/z-czego-robimy-torebki-foliowe/
Hélène Thiollet, Migranci, migracje. O czym warto wiedzieć, by wyrobić sobie własne zdanie, Kraków, 2017
Afrika Remix. Zeitgenössische Kunst Eines Kontinents, Museum Kunst Palast, Düsseldorf, 2004
Magdalena Roszkowska Ushirika, czyli razem, GW Wysokie Obcasy, 24.06.2017