Mamy tego w duckę! | DUCKA
Treść
W nowym cyklu „Mamy tego w duckę!” przeczesujemy kolekcję Muzeum Etnograficznego w Krakowie w poszukiwaniu sedna utartych powiedzeń. Raz w miesiącu sięgamy po słowo i związany z nim przedmiot z kolekcji. Gospodarzem programu jest Artur Czesak – językoznawca i dialektolog, który krótkim materiale filmowym łączy komentarz językowy z materialnym kontekstem zbiorów MEK.
Wybrany obiekt z kolekcji można zobaczyć w Ratuszu na placu Wolnica 1, bez konieczności kupowania biletu.
W październiku sięgamy po duckę – przedmiot, który kojarzy się z jesienną porą zbiorów.
Ducką nazywano dawniej duży okrągły wiklinowy kosz. Mieszkańcy podkrakowskich wsi używali takich do transportu towarów sprzedawanych na krakowskich placach. Wypełniona po brzegi ducka była ciężka, dlatego zwykle miała dwa ucha – żeby mogły ją nieść dwie osoby. Dziś powiedzenie „mamy tego duckę” lub „w duckę” oznacza, że mamy czegoś wielką ilość. Zaciekawieni? Zapraszamy na film!
Wybrany obiekt z kolekcji można zobaczyć w Ratuszu na placu Wolnica 1, bez konieczności kupowania biletu.
W październiku sięgamy po duckę – przedmiot, który kojarzy się z jesienną porą zbiorów.
Ducką nazywano dawniej duży okrągły wiklinowy kosz. Mieszkańcy podkrakowskich wsi używali takich do transportu towarów sprzedawanych na krakowskich placach. Wypełniona po brzegi ducka była ciężka, dlatego zwykle miała dwa ucha – żeby mogły ją nieść dwie osoby. Dziś powiedzenie „mamy tego duckę” lub „w duckę” oznacza, że mamy czegoś wielką ilość. Zaciekawieni? Zapraszamy na film!